Prof. Maria Szyszkowska
Mądrość płynąca z wierszy
Brakuje nam drogowskazów życiowych jeśli nie chcemy – słusznie poddać się narzucanym modom. Niestety, moda odnosi się także do sposobu myślenia, mimo zewsząd deklarowanej u nas wolności. Wydarzeniem na tym tle jest tomik Henryka Depty pt. „Zwrotki”. Na marginesie dodam, że zwraca on uwagę skromnością, prostotą, urodą w sferze edytorskiej.
Nie dowiemy się z niego, bo informacji o autorze nie ma, że jest profesorem Uniwersytetu Warszawskiego oraz współpracownikiem i uczniem profesor Ireny Wojnar.
Czytając ten tomik zdajemy sobie sprawę, że Henryk Depta należy do wyjątkowego kręgu uczonych, którzy odznaczają się nie tylko wysokim rozwojem intelektualnym, ale także ponadprzeciętną wrażliwością, wyobraźnią, uczuciowością oraz intuicją.
Wskazania płynące z lektury tomiku „Zwroty” są cenne, ponieważ w dużej mierze mają charakter ponadświatopoglądowy. W niektórych wierszach pojawia się Bóg, ale można te odwołania do osobowego Boga odczytać jako wyraz uwarunkowań kulturą europejską. Korzeniami tej kultury jest filozofia stworzona w Grecji oraz zasady prawne ustalone w starożytnym Rzymie, ale – że tak to określę – łodygą kultury europejskiej jest chrześcijaństwo.
Zachwyca mnie bogata polszczyzna autora i rzadko w dzisiejszej poezji spotykany rytm i rym. Syntetyczna forma wyrazu jest zgodna z charakterem naszej epoki przesyconej pośpiechem.
Optymizm autora płynie z umiejętności zadowalania się (w sferze rzeczy) tym, co się ma. Nienasycenie dotyczy sfery duchowej. Jakże to ważne wskazanie ów twórczy niedosyt. Wyrazem mądrości jest wyrażona umiejętność nie żałowania decyzji podjętych w przeszłości. Radość istnienia i wiara w możliwość nadawania codzienności indywidualnego wyrazu – bardzo do mnie przemawiają. Zwłaszcza, że Henryk Depta podkreśla sens działań człowieka zmieniających świat, udoskonalających go.
Henryk Depta poprzez swoje wiersze dołącza do grupy tych myślicieli, którzy sięgają do literatury pięknej, ponieważ traktaty naukowe nie są zdolne wyrazić bez reszty przemyśleń, a zwłaszcza świata odczuć. Wymienię jako przykład Tadeusza Kotarbińskiego czy Bolesława Leśmiana.
prof. Maria Szyszkowska
Paweł M. Wiśniewski
Poezja dzisiaj a wczoraj
Poezja nie jest dzisiaj u nas tak popularna jak chociażby kryminał, literatura fantasy, czy grozy. Jest ona traktowana raczej jako wyznacznik społecznego doświadczenia piękna otaczającego świata, próbą zasmakowania go i oddzielenia co gorszych smaków od tych lepszych i bardziej wyrafinowanych. Poezja jest ukierunkowana do szczególnego czytelnika, wyczulonego na jej przesłanie, nierzadko trudne do odszyfrowania w gąszczu porównań, symbolizmu, przytoczeń z filozofii, Biblii, malarstwa, rzeźby, itd.. Wytrawny odbiorca odnajdzie w niej bratnią duszę otwierającą przed nim wrota do zaczarowanego ogrodu, w którym onieśmielony wspaniałością poetyckiego krajobrazu zacznie brnąć w wersowe nuty nie mogąc przestać, wchłaniać ukazywanej imaginacji.
Hipnotyczna magia poezji sprawia, że czytelnik nie jest w stanie oderwać się od wiersza, od całości wybranego przez siebie tomiku znanego i uwielbianego autora. Niestety „fanów” poezji jest bardzo, ale bardzo niewielu. Jest ona od wybranych dla wybranych, poszukujących źródeł przekazu słowa pisanego, słowa, które mogło by odzwierciedlić ich postrzeganie rzeczywistości; często szarej, ponurej, pełnej niedopowiedzeń, układów i układzików łączących poszczególne osoby na mniej i bardziej ważnych stanowiskach, lub po prostu, stać się czynnikiem zbawczym w ciemności wyłaniającej się z bezkresie ludzkiego istnienia. Bywa również i tak, że poezja – sztuka wyboru – jest narkotykiem uzależniającym od siebie każdego, kto raz jej zakosztował. Jej elitarność podkreśla aspekt przynależności, aspekt wyróżnienia na tle reszty czytelników uważających ją za małoznaczący odłam literatury nie warty komentowania a co za tym idzie, nie warty dalszej lektury.
I w tym miejscu dochodzimy do meritum. Nie sięgamy po nią tak chętnie jak po pozostałe literackie gatunki, ale z drugiej strony czyni to ją wyjątkową i niezależnie od komentarzy nadzwyczaj absorbującą. Kreowanie poezji na „literaturę dla mas”, poszerzenie dzięki niej czytelnictwa w Polsce nie jest dobre, gdyż nigdy nie osiągnie sukcesu. Poezja ma prawo zachować własne DNA, osobliwe ukazanie świata fizycznego i metafizycznego scalonych w jednym organizmie, czującym i myślącym jednocześnie. Otwieranie jej na szerszego czytelnika może jej wyłącznie zaszkodzić, odbierając indywidualne wskazywanie dróg przejścia z rejonów czucia świata, czucia człowieka i bycia człowiekiem, do codziennego odkrywania realiów życia, jakże błędnie formalizowanego, a jednak wyznaczającego dalszy plan działania na przyszłość.
Czy to oznacza, że poezji nie należą się państwowe dotacje? Odpowiedź na to pytanie nie stanowi wyjaśnienia całości złożoności problemu będąc jedynie próbą zażegnania sporu toczonego pomiędzy zwolennikami a przeciwnikami zaistniałego procesu. Wątpię by rozdzielenie wartości dodanej jaką są i zawsze będą pieniądze i przyznanie określonych sum na inicjatywy związane z poezją na kimkolwiek wywarłyby jakiekolwiek wrażenie, nie ważne czy byłoby to wrażenie pozytywne, czy negatywne. Utożsamianie jej z materialnymi ludzkimi potrzebami nie może mieć sensu, ponieważ tworzenie „kwadratury koła” nigdy nikomu się nie powiodło, a jeśli nawet sądził, że czegoś podobnego dokonał, to wysoce mało prawdopodobne, by była to prawda.
Polscy poeci współcześni tworzący w końcówce lat dziewięćdziesiątych XX wieku i w XXI wieku zostali skupieni wokół instytucji kulturalnych i czasopism literackich. Powstałe zamknięte środowiska wspierające się wzajemnie, ale jednocześnie konkurujące z unijnymi podmiotami o finansowanie pojedynczych projektów, wyróżnienia w ogólnokrajowych konkursach poetyckich, czy zauważenie przez szerszą publiczność, są ściśle związane z przynależnością do określonych instytucji. Najważniejszymi ośrodkami zrzeszającymi liryków bez wątpienia są: Dom Literatury w Łodzi, Wojewódzka Biblioteka Publiczna i Centrum Animacji Kultury w Poznaniu, Towarzystwo Przyjaciół Sopotu wraz z periodykiem „TOPOS”, Fundacja Literatury im. Henryka Berezy w Szczecinie i Wydawnictwo Forma. Pozostali, często pozbawieni literackiego zaplecza, nie uczęszczający na literackie festiwale, nie obracający się w środowisku, poszukują źródeł mogących zapewnić im wydanie książki poetyckiej. Długoterminowy okres oczekiwania dłuży się w nieskończoność, a odpowiedzi na przesłane przez nich propozycje nie widać. Kontakt jeżeli jakikolwiek istniał z początku, potem ulega zerwaniu i nie jest możliwe ponowne jego nawiązanie.
Trzeba jednak próbować. Zawsze łatwiej jest, gdy posiada się własne fundusze. Szereg wydawnictw publikujących książki na zamówienie czeka na naszą propozycję. Czy będzie dobra, czy zła nie ma to znaczenia, gdyż przecież to my płacimy za jej wydanie, nierzadko zajmując się także redakcją, wzorem okładki, czy ostateczną korektą tekstu. Czy będziemy zadowoleni z końcowego efektu? Czy zależy nam jedynie na książce jako namacalnym dziele stworzenia własnych rąk? Czy raczej oczekujemy czegoś więcej, nie jedynie namiastki wielkiej poezji, uśpionej na kartach zapomnianych tomów leżących w szufladach i czekających na odkrycie? A może powodem samodzielnej publikacji jest bezradność, bezsens oczekiwania na odpowiedź ze znanego stowarzyszenia kulturalnego, towarzystwa literackiego, lub domu kultury, albo w najlepszym razie wydawnictwa? Każdy odnajdzie własne rozwiązanie powyższego problemu. Najistotniejsze nie poddawać się i pomimo nieprzychylnych głosów pisać jak najwięcej i jak najczęściej.
Paweł M. Wiśniewski
Nie żyje poeta dobrego serca
Zmarł Stanisław Stanik
4 czerwca br. zmarł Stanisław Stanik – poeta, krytyk literacki, dramaturg i dziennikarz. Urodził się w Małoszycach w 1949 roku. Studia magisterskie ukończył w Lublinie, otrzymując za pracę z dziedziny teatrologii nagrodę rektorską. Pracował jako redaktor w „Echu Dnia”, „Kierunkach”, „Inspiracjach”, „Myśli Polskiej”, „Nowej Myśli Polskiej”. Zadebiutował na łamach prasy wierszem pt. „Objęcie” (1968). Pierwszy zbiór poetycki wydał w 1991 roku.
Publikował na łamach przeszło stu tytułów prasowych (łącznie ukazało się w nich ponad 2 tysiące materiałów prasowych: wierszy, opowiadań, wywiadów, wspomnień). W jego poezji dominowała liryka przyrodnicza, miłosna oraz filozoficzna. Niektóre wiersze związane były z motywem „małej Ojczyzny”, czyli z domem rodzinnym w ukochanych Małoszycach. Interesował się życiem i twórczością Jerzego Szaniawskiego. Wiele lat poświęcił temu dramaturgowi i prozaikowi publikując o nim monografię pt. „Samotnik z Zegrzynka”.
Był członkiem Związku Literatów Polskich oraz wieloletnim opiekunem grupy literackiej przy RSTK (później WSTK). Był wszechstronnie uzdolnionym twórcą i przyjacielem literatów.
W maju tego roku otrzymał Brązowy Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”.
Zmarł znany pisarz
Jerzy Pilch nie żyje
29 maja br. w swoim domu w Kielcach zmarł Jerzy Pilch, polski pisarz, publicysta, felietonista, dramaturg i scenarzysta filmowy, laureat Nagrody Fundacji im. Kościelskich (1989) za tom poetycki Wyznania twórcy pokątnej literatury erotycznej, nagrody Paszport „Polityki” (1998) za powieść Bezpowrotnie utracona leworęczność i Nagrody Literackiej „Nike” (2001) za powieść Pod Mocnym Aniołem; na zamówienie Teatru Narodowego napisał komedię Narty Ojca Świętego (2004).
Był jednym z najwybitniejszych polskich pisarzy ostatnich dekad. Urodził się w Wiśle w 1952 roku. Ukończył filologię polską na Uniwersytecie Jagiellońskim. Przez lata związany był z „Tygodnikiem Powszechnym”, następnie z „Polityką”, dla której przeprowadził się do Warszawy.
Napisał między innymi „Spis cudzołożnic”, „Rozpacz z powodu utraty furmanki”, „Tezy o głupocie, piciu i umieraniu”, „Marsz Polonia”, „Wiele demonów”, „Zuzę albo czas oddalenia”. Był siedmiokrotnie nominowany do nagrody Nike.
W jednym z wywiadów powiedział: – Mam w sobie dużo siły i chęci do życia. Piszę nową książkę, nie zamierzam się poddawać. Od lat zmagał się z chorobą Parkinsona. Miał 67 lat.
Fot. w tekście: lubimyczytac,pl
Dwudziestka nominowanych już jest...
Nagroda Literacka Nike
Nagroda Literacka Nike jest nagrodą za najlepszą książkę roku. Nagrody nie można podzielić ani nie przyznać. Lista 20 nominowanych jest co roku ogłaszana w maju, podczas Warszawskich Targów Książki. W tym roku, z powodu odwołania targów, opublikowana została w mediach.
W konkursie startować mogą utwory reprezentujące wszystkie gatunki literackie. Zwycięzca otrzymuje 100 tys. zł i statuetkę. Wśród laureatów nagrody są m.in.: Wiesław Myśliwski, Czesław Miłosz, Dorota Masłowska, Olga Tokarczuk, Jarosław Marek Rymkiewicz, Jerzy Pilch czy Mariusz Szczygieł.
W tym roku w jury zasiadają: Teresa Bogucka, Agata Dowgird, Maryla Hopfinger, Dariusz Kosiński, Iwona Kurz, Anna Nasiłowska, Magdalena Piekara, Paweł Próchniak (przewodniczący), Szymon Rudnicki. Decyzję o przyznaniu nagrody jury podejmuje w dniu jej wręczenia, na kilka godzin przed uroczystą galą. Laureat otrzymuje 100 tys. zł i statuetkę Nike dłuta prof. Gustawa Zemły.
Oto lista dwudziestu nominowanych: Agnieszka Dauksza, „Jaremianka”, Joanna Gierak-Onoszko, „27 śmierci Toby’ego Obeda”, Konrad Góra, „Kalendarz majów”, Magdalena Grochowska, „W czasach szaleństwa”, Salcia Hałas, „Potop”, Weronika Kostyrko, „Tancerka i zagłada. Historia Poli Nireńskiej”, Ewa Kuryluk, „Feluni”, Ewa Lipska, „Miłość w trybie awaryjnym”, Mikołaj Łoziński, „Stramer”, Piotr M. Majewski, „Kiedy wybuchnie wojna? 1938. Studium kryzysu”, Izabela Morska, „Znikanie”, Radek Rak, „Baśń o wężowym sercu”, Paweł Piotr Reszka, „Płuczki”, Tadeusz Sławek, „Kafka”, Tadeusz Sobolewski, „Dziennik. Jeszcze jedno zdanie”, Monika Sznajderman, „Pusty las”, Krzysztof Środa, „Srebro ryb”, Wojciech Tochman, „Pianie koguta, płacz psów”, Adam Zagajewski, „Substancja nieuporządkowana”, Filip Zawada, „Rozdeptałem czarnego kota przez przypadek”.
„Mała ojczyzna – pogranicza kultur”
Konkurs Literacki im. Eugeniusza Paukszty
Mimo problemów, dzięki zaangażowaniu prywatnych sponsorów, Biblioteka w Kargowej, jako organizator – przy współpracy: Stowarzyszenia Gmin RP Region Kozła, Związku Literatów Polskich oddział w Zielonej Górze, Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej im. C. Norwida w Zielonej Górze – zaprasza do udziału w XXI konkursie prozatorskim im. E. Paukszty. Hasło obowiązujące w konkursie i kryterium oceny brzmi: „Mała ojczyzna – pogranicza kultur”.
Uczestnikami konkursu mogą być wszyscy twórcy, bez względu na przynależność do organizacji literackich lub brak takowej, bez ograniczeń wiekowych (w sytuacji, gdy uczestnik jest niepełnoletni, załączone powinno być oświadczenie jego prawnego opiekuna o wyrażeniu zgody na udział w konkursie). Podstawą udziału w rywalizacji jest nadesłanie pod adresem organizatora nigdzie wcześniej niepublikowanego tekstu prozatorskiego (opowiadania, noweli, eseju, recenzji, publicystyki, wspomnienia itp.) w objętości do 10 stron znormalizowanego maszynopisu (druku komputerowego; 1800 znaków na stronie) w trzech egzemplarzach. Równolegle należy ten sam tekst przesłać organizatorom na nośniku elektronicznym (płyta CD) lub e-mailem (adres poniżej). Treść nadesłanego materiału powinna mieścić się w haśle „Mała ojczyzna – pogranicza kultur”.
Termin nadsyłania prac upływa 30 sierpnia 2020 r. (decyduje data stempla pocztowego). Jury powołane przez organizatora rozpatrzy nadesłane teksty i przyzna nagrody o łącznej wartości ok. 2000 zł; być może suma nagród ulegnie zwiększeniu. Ostateczny podział wyróżnień finansowych zależy od decyzji jury. Przewidywane są atrakcyjne wyróżnienia – niespodzianki.
Wszystkie prace należy oznaczyć tzw. godłem (tj. pseudonimem), zaś wyjaśnienie treści godła, czyli prawdziwe imię i nazwisko autora, adres, telefon, e–mail, należy dołączyć do tekstów literackich w zaklejonej kopercie, oznaczonej tym samym godłem.
Adres organizatora: Biblioteka Publiczna im. E. Paukszty, ul. Słodowa 2, 66-210 Kargowa, e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.. Przesyłki należy adresować dodając na kopercie hasło „Mała ojczyzna – pogranicza kultur”.
Wobec sytuacji kryzysowej związanej z pandemią koronawirusa – konkurs odbędzie się w trybie online, co oznacza, iż prawdopodobnie nie zostanie przeprowadzona końcowa uroczystość wręczania nagród; zostaną przesłane na ręce zwycięzców według ich wskazówek (chyba, że sytuacja w kraju ulegnie zmianie i możliwe będzie spotkanie, o czym zainteresowani zostaną powiadomieni). Ogłoszenie wyników konkursu i przekazanie nagród (z powyższym zastrzeżeniem) przewidywane jest pod koniec września 2020 r.
Nagrodzone teksty stają się własnością organizatora. Zostaną opublikowane w specjalnym wydawnictwie konkursowym przygotowanym przez WiMBP im. C. Norwida w Zielonej Górze.
Fot. w tekście: http://zlp-poznan.e-kei.pl/
Państwowa Szkoła Muzyczna I stopnia w Bełchatowie ogłasza
Nabór do klasy pierwszej
Grono pedagogiczne i Samorząd Uczniowski Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia w Bełchatowie gorąco zapraszają dzieci do rozpoczęcia nauki w naszej szkole w roku szkolnym 2020/2021.
NIE CZEKAJ DO OSTATNIEJ CHWILI! Wolne miejsca czekają! Na stronie internetowej szkoły znajdują się wszelkie materiały do pobrania potrzebne do złożenia dokumentów:
https://muzycznabelchatow.szkolnastrona.pl/
Wypełnione podanie należy wysłać na adres mailowy szkoły: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. do 9 czerwca 2020 r.
Skontaktujemy się z Państwem na wskazany w podaniu numer telefonu w sprawie terminu przesłuchania, które zostanie zorganizowane, jak tylko będzie to możliwe.
Dodatkowe informacje:
W związku z obecnie obowiązującymi ograniczeniami obowiązkowe zaświadczenia lekarskie o braku przeciwwskazań do nauki w szkole muzycznej można dołączyć do wniosku w terminie późniejszym, kiedy będzie możliwe do uzyskania.
Wszelkie pytania prosimy kierować na: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript..