Łucja Fice, Prawdy i iluzje. Korekta: Dana Gołąbek. Blurb: Magdalena Turska. Obrazy / zdjęcia: Bogusław Legan. Nakład autorski, Gorzów Wielkopolski [bez roku wydania], s. 272.
W Prawdach i iluzjach Łucja Fice zaprasza czytelnika w podróż, gdzie intuicja, somnambuliczna wrażliwość i wiedza z zakresu fizyki kwantowej splatają się w próbę uchwycenia istoty bytu.
„We śnie nic nie jest rzeczywiste, a wszystko jest prawdziwe” – pisze autorka, kreśląc obraz świata, w którym granice między tym, co istnieje, a tym, co wydaje się istnieć, całkowicie się zacierają.
Książka jest duchowym traktatem i osobistym świadectwem – próbą odpowiedzi na pytania, których nie sposób wywróżyć ani jednoznacznie rozstrzygnąć:
„Nie powróżę nikomu z jego snu, ponieważ nie znam jego dokładnej treści”.
Łucja Fice nie unika trudnych tematów: gniew, kryzys cywilizacji, zagubienie człowieka – to wszystko staje się częścią opowieści o nas samych. „Nie umiemy żyć, dlatego doświadczamy tego wszystkiego, co nas niszczy”.
Łucji Prawdy i iluzje to książka dla tych, którzy czują, że świat – i my sami – jesteśmy czymś znacznie więcej niż to, co widać na pierwszy rzut oka.
Magda Turska
Dlaczego piszę? W ostatnich tysiącleciach ludzie wymyślili bardzo dużo różnych wersji postrzegania świata. Zastanawiam się teraz, czy którakolwiek z nich przyniosła światu szczęście, pokój, pomyślność, dobrobyt? Gdzie leży PRAWDA? To pytanie intryguje mnie od lat, w zasadzie od bycia nastolatką. Nie ma PRAWDY jako takiej. Wszystko się zmienia, nawet filozofie są ruchome. Tak już będzie, bo świat, bo życie nie znosi próżni czy status quo. To się zmieniało i wciąż będzie zmieniać. Poddaję się życiowemu doświadczeniu.
Doświadczam, eksperymentuję, opisuję własne przemyślenia jako fotelikowy filozof, analizuję rozkładając na czynniki pierwsze, a potem dokonuję syntezy. I w tym procesie dochodzę do różnych okruchów tzw. „filozofii wieczystej”, czyli tego, co jest spoiwem, łącznikiem pomiędzy różnymi dziedzinami życia. Te okruchy są rozrzucone po bezkresach całej Ziemi, ukryte w rozmaitych poglądach, spojrzeniach, pismach, filmach, przekazach, legendach, dziedzinach nauki, kultury, sztuki. Łącząc je w całość mogę dostrzec w zasadzie te same prawa, zasady i mechanizmy, które tym systemem rządzą. Pojawia się wtedy strach w konfrontacji z absolutnym bezkresem naszego tragicznego położenia.
Nie popadam jednak w obłęd, staram się być pomimo, bo ważniejsza niż trud życia jest dla mnie jego obserwacja, bo odpowiedzi na moje pytania nigdy nie dostanę. No i przede wszystkim mogę dojść do wniosku, że odpowiedzi na pewne pytania nie dostanę nigdy. Bo to trochę tak, jakby inteligentna mrówka chciała poznać perspektywę, wiedzę i myślenie człowieka, jadącego samochodem.
Łucja Fice
____________________
Łucja Fice (urodzona 12 marca 1952 w Krzyżu Wlkp.) od 1975 roku mieszka w Gorzowie Wielkopolskim, z zawodu chemiczka.
Od 1994 roku należy do Robotniczego Stowarzyszenia Twórców Kultury w Gorzowie Wlkp. Zadebiutowała na łamach czasopisma literackiego Własnym Głosem w 1995 roku, a w 1997 roku wydała pierwszy tomik poezji W moim śnie.
W 2013 roku została przyjęta do Związku Literatów Polskich. Od roku 2018 należy do Związku Pisarzy Polskich na Obczyźnie z siedzibą w Londynie. W październiku 2019 roku wzięła udział w programie TVP2 „Pytanie na śniadanie”, w związku ze swoją twórczością, opisującą pracę opiekunek osób starszych w Niemczech i Anglii (tomik poezji Opiekunka oraz powieści: Przeznaczenie, Wyspa starców, Za kryształowym lustrem, i Druga strona grzechu). W 2016 brała udział w Festiwalu Emigracji w Gdyni. W roku 2020 nominowana do Literackiej Nagrody Europy Środkowej ANGELUS.
Jest laureatką ogólnopolskich konkursów literackich z prozy i poezji.