Radovan Brenkus, Śnieżnie z bestią. Tłumaczenie: Marta Pelinko. Redaktor wydania i korekta: Joanna Turczyn. Ilustracje i obraz: Janina Ata-man. Projekt okładki: Grzegorz Koniusz. Wydawnictwo Abilion, Rzeszów 2016, s. 64.
Radovan Brenkus (ur. w 1974 roku w Bardejovie), ukończył studia matematyczno-fizyczne na Wydziale Przyrodniczym Uniwersytetu w Koszycach. Pracował m.in. i Instytucie Fizyki Eksperymentalnej Słowackiej Akademii Nauk. Obecnie w Wydawnictwie Pectus zajmuje się wydawaniem rodzimej i przekładowej literatury. Poświęca się krytyce literackiej, jest tłumaczem literatury polskiej na język słowacki.
Ona pochodzi jakby skądinąd. On jest zwyczajnym człowiekiem. Sytuacja odwrotna jak w znanej starofrancuskiej bajce, a wszak śmiertelnik w pewnych okolicznościach może stać się bestią, przynajmniej w oczach innych. Niebanalna „opowieść” o nieszczęśliwej i napiętnowanej miłości, osadzona w innych niż współczesne realiach ukazuje wolę zachowania godności w każdej sytuacji, dzięki czemu znacznie wzbogacone jest doświadczenie zwyczajnej a przy tym specyficznej pary. Są aż tak sobą oszołomieni, że nie widzą rzeczywistości? Wprawdzie sumienie nie pozwala im uciec nawet do boga, ale to nie znaczy, że mieliby zachłannie kochać świat, bohatersko ofiarować się dlań w sali tortur, spalić siebie na popiół, aby z niego powstać. Z ich dialogów wynika szacunek do preferowanych wartości i do świata, z porządkiem którego jednak się nie zgadzają, chociaż przyjmują, co przynosi los. Podczas czytania tego poematu pojawia się wiele pytań, na które po części odpowiada autor. Po części, gdyż pozostawia on również przestrzeń dla wyobraźni czytelnika.