Nowości książkowe

 

Maria Szyszkowska, Opowieść o Sławie. Opracowanie redakcyjne: Andrzej Ziemski. Opracowanie graficzne i projekt okładki: Iwona Polańska. Zdjęcia: I strona okładki – Zygmunt Samosiu, IV strona okładki – Jan Stępień, Jerzy Płoński (MTJ), Krzysztof Rydzelewski, archiwum prywatne Sławy Przybylskiej. Korekta: Grzegorz Bogucki. Wydawnictwo „Kto jest kim”, Warszawa 2023, s. 82.

 

 

Książka ta, podobnie zresztą jak moje poprzednie, powstała z wewnętrznej potrzeby. Pragnę podzielić się refleksjami o Sławie Przybylskiej i przeżyciami, które wywołują we mnie koncerty tej wielkiej artystki.

Przez wiele lat słuchając jej śpiewu w znanych filmach, oglądając na koncertach i w telewizji, a także słuchając płyt z jej nagraniami – nie przy­puszczałam, że poznam Sławę osobiście i że na– wiąże się między nami przyjaźń. Wydawała mi się postacią z innego odległego i nieosiągalnego świata.

Napisano wiele o Sławie Przybylskiej wyrażając zachwyt dla jej talentu. Zostało wydanych dużo ksią­żek jej poświęconych, a także opublikowano wiele artykułów. Udzieliła mnóstwo wywiadów.

Niniejsza książka, niewielka w swych rozmiarach, nie ma więc na celu powtórzenia opisu dziejów ży­cia Sławy i nieustannego rozwoju jej talentu. Nie ma też na celu przypomnienia większości występów Sławy i otrzymanych przez nią nagród. Publikacji rejestrujących jej dokonania, w tym wydane płyty, powstało wyjątkowo dużo.

Książka ta jest osobistą opowieścią o tej nie­zwykłej Artystce i naszej przyjaźni. Jest opowieścią o głębokim porozumieniu osób oddanych z pozoru odległym dziedzinom: sztuce i filozofii.

Poprzedziły niniejsze rozważania o Sławie na­pisane przeze mnie dwie książki „Niepokoje i dro­gowskazy” (2018) oraz „Mijamy się...” (2023). W każdej z nich zamieściłam rozdział o Sławie Przybyl­skiej. Publikowałam także artykuły w rozmaitych pi­smach ojej talencie.

Tu, w tej książce, mam możliwość, by napisać niepomiernie więcej. Także o mojej wizycie w otwockim mieszkaniu Sławy. Przekroczenie pro­gu domu zanurzonego w zieleni drzew i krzewów było dla mnie wydarzeniem. Wędrówka po scho­dach od razu wprowadza w świat tej artystki. Na ścianach, wchodząc, ogląda się fotografie, plakaty z koncertów i obrazy, głównie Don Kichota i San– cho Pancho. Towarzyszy wchodzącym zadziwiająca obfitość listów od bywalców koncertów Sławy. Li­sty leżą w stertach teczek. Mieszkanie – jak można się spodziewać – stanowi wyraz właściwości indy­widualnych Sławy. Salon ma nieregularne kształ­ty, nietypowy sufit i przytulne kąciki. A wszędzie dookoła materialne ślady odbytych przez Artystkę wielu podróży na rozmaitych kontynentach.

Więź ze Sławą narastała i narasta. Zaczęło się od brania przeze mnie udziału w jej koncertach i przeżyć z tym związanych. Widywałam Sławę w Petrykozach, dworze Wojtka Siemiona, czy w Klubie Księgarza w Warszawie, w czasie promocji moich kolejnych książek.

Sława pytana przez dziennikarzy mówiła o zna­czeniu dla niej tworzonej przeze mnie filozofii co­dzienności. Ja wyrażałam zachwyt dla talentu Sławy w publikowanych tekstach.

Początek drugiego okresu naszych więzi zaczął się w Nałęczowie, w kawiarni „Ewelina”. Był to po­czątek osobistych kontaktów i Bruderschaft jako konsekwencja tego. Otóż któregoś roku już obecne­go stulecia, pisząc książkę w ogrodzie wspomnianej kawiarni, zobaczyłam wchodzących Sławę i jej męża Jana Krzyżanowskiego. Podbiegliśmy z moim mę­żem, Janem Stępniem, do nich wyrażając radość. O wcześniejszych i późniejszych spotkaniach, a także o bliskości łączących nas poglądów i przyjaźni jest niniejsza książka.

A na koniec dodam, że odmienność Sławy od tego, co przeciętne i pospolite, pobudza nie tylko moją wyobraźnię i dodaje odwagi, by żyć w opozycji to tego, co powszechne i stereotypowe.

Ten fragment książki zakończę cenionym przez Sławę i przeze mnie wierszem Leopolda Staffa:

Kochać i tracić, pragnąć i żałować, Padać boleśnie i znów się podnosić, Krzyczeć tęsknocie „precz” i błagać „prowadź”. Oto jest życie: nic, a jakże dosyć...

Zbiegać za jednym klejnotem pustynie, Iść w toń za perłą o cudu urodzie, Ażeby po nas zostały jedynie Ślady na piasku i kręgi na wodzie.

Maria Szyszkowska

 

________________

Prof. zw. dr hab. Maria Szyszkowska, filozof, jest członkiem Komitetu Prognoz „Polska 2000 Plus” przy Prezydium Polskiej Akademii Nauk.

Ukończyła Wydział Filozofii Chrześcijańskiej w Akade­mii Teologii Katolickiej oraz Wydział Prawa Uniwersyte­tu Warszawskiego. Habilitowała się na Wydziale Filozo­ficznym KUL.

Zostało wydanych ponad 40 jej książek z zakresu filo­zofii prawa, filozofii polityki, dziejów filozofii, etyki oraz filozofii farmacji i filozofii codzienności, którą powołała do życia. Przyczyniła się do rozwoju nauki jaką jest hi­giena psychiczna.

Wykładała filozofię na Uniwersytecie w Wiedniu. Wykłada obecnie filozofię prawa, etykę, filozoficzne podstawy pedagogiki i filozofię edukacji.

Była senatorem RP V kadencji, a wcześniej, w latach 1993-97, sędzią Trybunału Stanu RP.

W 2005 roku została nominowana do Pokojowej Nagrody Nobla.

Od wielu lat organizuje ogólnopolskie konferencje międzyśrodowiskowe, które doczekały się naukowe­go opracowania przez socjolog, profesor Krystynę Leśniak-Moczuk.