Jonathan Phillips, Czwarta krucjata i złupienie Konstantynopola. Przełożyli: Natalia Rataj, Mateusz Józefowicz. Przygotowanie edycji: Jacek Małkowski. Redakcja: Aurelia Hołubowska. Projekt okładki: Marcin Kośka. Ilustracja na okładce: Czwarta krucjata: zdobycie Konstantynopola przez krzyżowców (1203-1204). Miniatura z Kroniki Davida Auberta z XV wieku. Reprodukcje Photo Josse. Wydawnictwo Astra, Kraków 2017, s. 456.
W 1202 roku zebrani w Wenecji chrześcijanie mieli po raz kolejny podjąć próbę wyzwolenia Ziemi Świętej. Kampania została przemyślana i przygotowana w najdrobniejszych szczegółach. W weneckich stoczniach powstała flota, która miała pomóc w zdobyciu Egiptu stanowiącego swoiste wrota do Ziemi Świętej. Plan wydawał się doskonały. W Wenecji stawiło się jednak zbyt mało ludzi. W zamian za odroczenie płatności Wenecjanie wymusili na krzyżowcach atak na Zarę. Wyprawa, której głównym celem było odzyskanie Ziemi Świętej, stopniowo przekształcała się w kampanię przeciwko braciom w wierze. Brak poczucia jedności, które towarzyszyło pierwszym krucjatom, okazał się brzemienny w skutkach...
Kierowani przez przebiegłego weneckiego dożę krzyżowcy przystali na prośbę Aleksego IV Angelosa i postanowili pomóc mu w odzyskaniu tronu, widząc w tym możliwość podporządkowania papiestwu Kościoła bizantyńskiego i okazję do wzbogacenia się. Uderzyli na Konstantynopol, plądrując i niszcząc jedno z najpotężniejszych miast średniowiecznej Europy.
Święte wojowanie, zbrojna pielgrzymka, akt agresji, a może wyprawa łupieżcza... Niezależnie od tego, jak IV krucjatę oceniano na przestrzeni kolejnych wieków, niniejsza pozycja jest fascynującą próbą rekonstrukcji przyczyn, przebiegu i skutków wyprawy, która zmieniła dotychczasowy porządek chrześcijańskiego świata. Rzetelnie i drobiazgowo opisuje skomplikowaną siatkę powiązań i zależności między kluczowymi uczestnikami wyprawy. Ukazuje zakulisowe rozgrywki, wyjaśnia źródła konfliktów w szeregach krzyżowców, śledzi losy czołowych graczy i analizuje motywy, które doprowadziły do tego, że krzyżowcy stracili z oczu główny cel – Jerozolimę, stanęli do walki z braćmi w wierze i dopuścili się najbardziej niesławnej masakry w historii ruchu krucjatowego.