Magdalena Grzebałkowska, Beksińscy. Portret podwójny. Projekt okładki: Krzysztof Rychter. Fotografie na okładce: Piotr Malecki/Forum. Fotografia autorki na IV stronie okładki: Agnieszka Traczewska. Opieka redakcyjna: Elżbieta Kot, Daniel Lis. Adiustacja: Urszula Horecka. Korekta: Julita Cisowska, Barbara Gąsiorowska. Indeks: Urszula Horecka. Wybór ilustracji: Daniel Lis. Wydawnictwo Znak, Kraków 2014, s. 478.
Jedna z najgłośniejszych biografii ostatnich lat! „Zdzisław Beksiński nigdy nie uderzy swojego syna. Zdzisław Beksiński nigdy nie przytuli swojego syna”.
To nie jest książka o znanym malarzu, który tworzył dziwne i straszne obrazy. To nie jest książka o jego mrocznym synu, który fascynował się śmiercią i tak wiele razy próbował popełnić samobójstwo, aż mu się udało. Ani też książka o obsesjach, natręctwach, fobiach i artystycznych szałach. Ani też o karierze, pieniądzach, wystawach i krytykach.
To nie jest książka o skomplikowanych związkach, fascynacji muzyką i ciemną stroną mocy. To książka o miłości – o jej poszukiwaniu i nieumiejętności wyrażenia. I o samotności – tak wielkiej, że staje się murem, przez który nikt nie może się przebić. O tym, że życie czasami przypomina śmierć, a śmierć – życie. Nieodgadnionych Beksińskich, ojca i syna, spotkało po śmierci coś wspaniałego.
Otóż Magdalena Grzebałkowska napisała o nich wielką, głęboką i brawurową książkę reporterską. Złoty kruszec znalazł świetnego wydobywcę. Niech się chowa zmyślenie i powieści.
Mariusz Szczygieł
Zdaje się, że praca Magdaleny Grzebałkowskiej w tym wypadku to nie tylko brawurowe przepłynięcie wpław oceanu materiałów dowodowych – to też pióro, które zdołało je powiązać tak, że tworzą spójną, arcybarwną opowieść, tak wieloperspektywiczną i zagadkową jak co najmniej samo życie.
Dorota Masłowska, „Dwutygodnik”