Jastrzębie nad połoniną
Jastrzębie nad połoniną to wydana w listopadzie 2024 roku przez Wydawnictwo CM z Warszawy nowa powieść kryminalna Wiesława Hopa. Książka liczy 346 stron i została wydana w ramach serii KRYMINAŁY BIESZCZADZKIE.
Tekst z okładki, którym Wydawnictwo zachęca do sięgnięcia po książkę:
„Bieszczady. Dzika natura i tajemnice, które skrywają góry... Komisarz Andrzej Nowak, doświadczony śledczy przeniesiony z Szerokiej Doliny, staje przed jednym z najtrudniejszych zadań w swojej karierze. W uroczysku Gradysowa Dolina leśnicy znajdują zwłoki mężczyzny – makabrycznie zniszczone przez dziką zwierzynę. Czy to brutalna zbrodnia, czy jedynie tragiczny wypadek? Tymczasem w cieniu bieszczadzkich połonin znikają młode dziewczyny, a zagadkowe zgony lokalsów budzą niepokój. Z każdym dniem Nowak zagłębia się coraz bardziej w świat pełen ukrytych konfliktów, tajemnic i niebezpieczeństw, gdzie piękno natury przysłania mrok ludzkich dusz”.
Wiesław Hop (urodził sie w 1963 roku w Birczy, gdzie aktualnie mieszka) – pisarz i publicysta związany z Podkarpaciem (Rzeszowski Oddział Związku Literatów Polskich). Autor sześciu powieści (Spacer ze śmiercią, Wbrew woli, Poranek pełen nadziei, Przed wyrokiem, O północy w Bieszczadach i Długa noc) oraz zbioru opowiadań Wilki i ludzie i inne bieszczadzkie opowieści). W 2020 roku za działalność pisarską, odznaczony honorową odznaką „Zasłużony dla Kultury Polskiej”, laureat konkursów literackich oraz nagrody „Złote Pióro 2021” w kategorii proza, a także „Książka Roku 2021”.
Wszystkie wymienione wyżej powieści autora, z wyjątkiem „Poranek pełen nadziei”, zostały również wydane w formie audiobooków przez Wydawnictwo Lind & Co, więc są także dostępne w wersji do słuchania.
Piękno codziennych epifanii
Anna Elżbieta Zalewska – autorka piętnastu tomików poetyckich, tłumacz literatury niemieckiej i czeskiej, zasłużona animatorka kultury, napisała książkę Pod powieką dnia. Ukazuje w niej wierszem uchwycone uroki codzienności. Czy tylko? Już pierwszy wiersz, dedykowany mężowi Bogusławowi, wskazuje na wagę więzi z drugim człowiekiem w jej świecie przedstawionym: schowam się / w kieszeni twojej / koszuli / będę odkrywać / uroki miasta...
Schowana metaforycznie w kieszeni koszuli męża, w jego bezpiecznej bliskości – cieple, miłości, zdobywa się bohaterka na odkrywanie świata – uchwyconego i zatrzymanego...
To epifanie małe, codzienne. Liczy się tutaj także warsztat poetycki, bo chociaż forma pozornie prosta, to bardzo ważna jest obrazowość wierszy, metaforyka, antropomorfizacja, wyobraźnia poetycka, jak np. w tekście Moje miasto: kopuły kościołów / słońce głaszcze / szyldy ulic / koziołki ukryte / w bujnej trawie / słuchają brzmienia organów // z pobliskiej Fary.
Do obrazu, brzmienia organów, poetyckiego, metaforycznego opisania dołącza się myśl, refleksja także wyrażona metaforycznie – np. w wierszu Anioł z podpartym skrzydłem: anioł z podpartym / skrzydłem / słucha co inni / powiedzą / a duże anioły / strzegące domu / nie pamiętają / moich wzlotów i upadków, gdyż, jak pisze autorka: jestem jak w matni / otoczona bezpiecznym / kokonem jedwabnika / ukryłam / twarz.
A oto inny utwór pełen treści, refleksji: pęknięte lustro / zapowiada / nieszczęście / za kotarą / wspomnienia / dzieciństwa / historie zasłyszane / starego zegara / ulatują / przez palce / mocne jak / nici Ariadny. Bohaterka, mimo że strzeżona przez anioły, czuje się jak w matni. Pozostaje w aurze wspomnień dzieciństwa.
Wiersze Anny Elżbiety Zalewskiej układają się w narrację o świecie zatrzymanym, zapamiętanym. Autorka poświęca wiersz pamięci rodziców: mój stary zegar / odmierza godziny / beztroskiego dzieciństwa / ... / poranny śpiew matki / „kiedy ranne...” / ojciec pochylony nad książką // słychać ciche tykanie.
Pamięć poetki dotyczy także wyjątkowych osób, wartych wdzięczności i zatrzymania na kartach tomiku. Joli Szwarc, tak ważnej dla środowiska literackiego, zwłaszcza Poznania i Wielkopolski, przyjaciółki wielu piszących, poświęcony jest utwór: Byłaś opoką. Autorka pisze: byłaś opoką / dla młodych talentów / dobrym słowem / i poezją dzieliłaś się / jak chlebem / tęcza wyznaczyła drogę / na drugą stronę błękitu.
Książkę Anny Elżbiety Zalewskiej zamykają dwa wiersze, dotyczące ważnych dla niej osób – dedykowany prof. Januszowi Rybakowskiemu (Prostujesz zawiłe ścieżki), w którym wyrażając wdzięczność i szacunek pisze: ...lekarzu dusz / podajesz rękę / zagubionym / ludzkie tajemnice / zachowujesz / w sercu oraz poetyckie pożegnanie, poświęcone pamięci Siostry Krystyny (Zasnęłaś nagle): ...zaszumiały / elegię drzewa / zaćwierkały / wróble, sikorki / na pięciolinii / nut / ostatni koncert / poszłaś drogą / usłaną obłokami.
W tym poetyckim świecie, przeżywanym, poddanym refleksjom osobistym i dotyczącym obecnych czasów (wiersz Beztroskie dzieci: ...biegają po betonie / między schronami / nie ma już nic / skamieniały / kwiaty i drzewa), zapamiętanym, opisywanym np. wiersz Lato, busolą jest miłość: miłość / codzienna / ... / w rytmach / dnia i nocy ( Miłość), bo: w twoich oczach / spokojne morze / ciepło rąk /... / ciągle jest w nas miejsce na / namiętność (W twoich oczach). Trwałej miłosnej więzi towarzyszą zapewnienia: zapewnienia / zamykam / w spadających liściach / w płomieniach jesieni / ... / chowam w astrach / i tęczę zawieszam nad / ołtarzem (Zapewnienie) oraz autowiwisekcja: układam / horoskopy z gwiazd / ... / autowiwisekcja / moja porażka... (Układam horoskopy z gwiazd). Czytamy: ...w otwartym oknie / słucham / skrzypiec / „Czterech pór roku” Vivaldiego. To właśnie miłość, codzienna / z podaniem dłoni / w chwilach zagubienia... (Miłość) oraz więź z ważnymi ludźmi, także już nieżyjącymi, powoduje, iż bohaterka tych, konfesyjnych wierszy, znajduje siłę, aby przenieść nas swoim, zatrzymanym w połowie drogi wehikułem czasu (Poranne słońce) w bogactwo świata i wiersza np. Morze, Teatr, Taniec, Noc, podzielić się z nami swoimi codziennymi epifaniami, refleksjami, dać dowody wdzięcznej pamięci, o bliskich...
Danuta Ewa Dachtera
___________________________
Anna Elżbieta Zalewska, Pod powieką dnia. Wydawnictwo Literackie ATENA, Poznań 2023.