Andrzej Walter, Czas zbierania kamieni. Redakcja i korekta: zespół. Projekt okładki: Barbara Kuropiejska-Przybyszewska. Wydawnictwo Agencja ATM, Warszawa 2017, s. 210.
Andrzej Walter – tak określa swoje miejsca: „moje Gliwice” i „mój Kraków”. Urodzony w 1969 roku, poeta, publicysta i fotografik. Opublikował tomy poezji: album poetycko-fotograficzny Paryż (2003); album poetycko-fotograficzny Miłość (2007); Tam, gdzie zebrałem poziomki (2010); Punkt rzeczy znalezionych (2011); Śmierć bogów (2012); Pesel (2013) oraz wybór wierszy z lat 2002-2014 zatytułowany Niepokój horyzontu (2014).
Członek Krakowskiego Oddziału Związku Literatów Polskich, członek Komisji Kwalifikacyjnej Związku Literatów Polskich przy ZG ZLP. Redaktor warszawskiego e-Tygodnika Literackiego Pisarze.Pl oraz członek Kapituły Nagrody Złotej Róży im. Jarosława Zielińskiego dla najlepszego tomu poetyckiego roku, przeinaczonej dla autorów do lat 41.
Fragment noty z okładki książki:
Czy to jest książka o książkach? Czy książka o człowieku?... Czy to jest głos krytycznoliteracki, czy snucie rozważań zainspirowanych lekturami i życiem, albo raczej światem książek oraz interferencją tych dwóch, jakże fascynujących światów – realnego z literackim? Źródło literatury wypływa bowiem z życia, zwnętrza człowieka ijego człowieczeństwa, a odwracając punkt widzenia – sama literatura ze swym bagażem nieskrępowanej wyobraźni determinuje niejako los człowieka i jego spojrzenie na świat...
Radovan Brenkus, Śnieżnie z bestią. Tłumaczenie: Marta Pelinko. Redaktor wydania i korekta: Joanna Turczyn. Ilustracje i obraz: Janina Ata-man. Projekt okładki: Grzegorz Koniusz. Wydawnictwo Abilion, Rzeszów 2016, s. 64.
Radovan Brenkus (ur. w 1974 roku w Bardejovie), ukończył studia matematyczno-fizyczne na Wydziale Przyrodniczym Uniwersytetu w Koszycach. Pracował m.in. i Instytucie Fizyki Eksperymentalnej Słowackiej Akademii Nauk. Obecnie w Wydawnictwie Pectus zajmuje się wydawaniem rodzimej i przekładowej literatury. Poświęca się krytyce literackiej, jest tłumaczem literatury polskiej na język słowacki.
Ona pochodzi jakby skądinąd. On jest zwyczajnym człowiekiem. Sytuacja odwrotna jak w znanej starofrancuskiej bajce, a wszak śmiertelnik w pewnych okolicznościach może stać się bestią, przynajmniej w oczach innych. Niebanalna „opowieść” o nieszczęśliwej i napiętnowanej miłości, osadzona w innych niż współczesne realiach ukazuje wolę zachowania godności w każdej sytuacji, dzięki czemu znacznie wzbogacone jest doświadczenie zwyczajnej a przy tym specyficznej pary. Są aż tak sobą oszołomieni, że nie widzą rzeczywistości? Wprawdzie sumienie nie pozwala im uciec nawet do boga, ale to nie znaczy, że mieliby zachłannie kochać świat, bohatersko ofiarować się dlań w sali tortur, spalić siebie na popiół, aby z niego powstać. Z ich dialogów wynika szacunek do preferowanych wartości i do świata, z porządkiem którego jednak się nie zgadzają, chociaż przyjmują, co przynosi los. Podczas czytania tego poematu pojawia się wiele pytań, na które po części odpowiada autor. Po części, gdyż pozostawia on również przestrzeń dla wyobraźni czytelnika.
Benedykt Kozieł, W środku tajemnicy. Wiersze wybrane. Wybór i przekład z języka polskiego: Łyczezar Seliaszki. Przygotowanie do druku: Irena Nyczaj, Paweł Nyczaj. Oficyna Wydawnicza STON2, Kielce 2016, s. 162.
Ryszard Mścisz, Czytanie nieobojętne. Recenzje twórców Podkarpacia. Projekt okładki: Marek Piśko. Nakład autorski, Jeżowe 2016, s. 140.
Jean-Claude Milner, Dzieło jasne. Lacan, nauka, filozofia. Przełożył i wstępem opatrzył: Michał Gusin. Biblioteka kwartalnika KRONOS, Fundacja Augusta hr. Cieszkowskiego Warszawa 2017.
Książka Jeana-Claude'a Milnera wyrasta z dwóch źródeł: erudycji myśliciela wywodzącego się z tradycji seminariów Jacques'a Lacana oraz nieukrywanego szacunku dla dzieła francuskiego psychoanalityka. Dzieło jasne ukazuje nie tylko marszrutę myśli Lacana, ale także oryginalność podejścia metodologicznego leżącego u podłoża projektu Milnera. W tym znaczeniu, mimo ciągle szczątkowej obecności Lacana w Polsce, praca ta może mieć walory edukacyjne. Po pierwsze, odkłamuje fałszywy obraz autora seminarium o Skradzionym liście jako myśliciela mętnego. Po drugie, wpisuje go w kontekst współczesnych mu dyskursów nauk. Po trzecie, pozwala na syntetyczne ujęcie długiej i żmudnej pracy francuskiego psychoanalityka, myśliciela, mówcy i pisarza. Po czwarte wreszcie, skłania w sposób zniewalający do lektury Pism. Stanowi jedną z najlepszych prac napisanych o Lacanie.
G. Mlynek, Zwierzak. Jak często faceci myślą o seksie. Projekt okładki: Małgorzata Osieleniec. Korekta: Małgorzata Stempowska. Nakład autorski, bez miejsca i roku wydania. s. 62.
Bertrand Galimard Flavigny, Joannici. Historia Zakonu Maltańskiego. Przekład: Artur Foryt. Przygotowanie edycji: Jacek Małkowski. Redakcja: Justyna Nowakowska. Projekt okładki: Marcin Kośka. Ilustracja na okładce: Koniec oblężenia Malty przez osmańskiego generała Mustafę, wrzesień 1565 – Charles Philippe Laiviére (1798-1876). Wersal, zbiory zamków w Wersalu i Trianon. Wydawnictwo Astra, Kraków 2017, s. 368.
Bertrand Galimard Flavigny przedstawia losy jednego z najsłynniejszych zakonów rycerskich od jego początków do czasów współczesnych. Wpływy i bogactwa joannitów w Ziemi Świętej dorównywały dobrom templariuszy – władali ogromnymi posiadłościami ziemskimi, twierdzami, w tym słynnym Krak des Cgevaliers. Po upadku Akki ich siedziby znajdowały się kolejno na Cyprze, Rodos i Malcie. Atakowali ziemie Bizancjum i walczyli z sułtanem Sulejmanem.
Autor skupia się nie tylko na historii zakonu, jego strukturze organizacyjnej i działalności na przestrzeni wieków, lecz także na kwestiach medycyny, floty, korsarstwa, architektury wojskowej, sztuki barkowej i świętości oraz niezwykle istotnych dla losów joannitów relacjach zakonu z kolejnymi europejskimi monarchiami, Stolicą Apostolską i Osmanami. Opisując burzliwe dzieje szpitalników, analizuje źródła ich potęgi i stara się odpowiedzieć na pytanie, co sprawiło, że nie podzielili oni losu templariuszy i udało im się przetrwać do dziś.
Dlaczego joannici uznawani byli za zbrojne ramię papieża? Czym były tzw. języki, jakimi metodami leczono „panów chorych”? Dlaczego Caravaggio został nadwornym malarzem zakonu, kto wzniósł mury Valetty, z kim i jakimi sposobami zakon walczył na wodach Morza Śródziemnego i dlaczego joannici przejęli dobra templariuszy?
Na te i wiele innych pytań nurtujących czytelnika poszukującego informacji na temat historii zakonu Flavigny udziela odpowiedzi z kronikarską wręcz drobiazgowością. Obrava wniwecz niektóre utarte poglądy, rzucając nowe spojrzenie na dotychczasową wizję organizacji, która zdołała przetrwać kilka stuleci zawirowań politycznych, konfliktów zbrojnych i tułaczki w poszukiwaniu siedziby.