Nowości książkowe

Piotr Machul, Ultimatum... Redakcja: Dorota Koman. Wstęp: Bohdan Zadura. Projekt okładki i grafiki: Dawid Ryski. Zdjęcie autora: Krzysztof Plebankiewicz. Wydawca: Miejski Dom Kultury w Radomsku, Radomsko 2016, s. 64.

 

 

   Jakiego rodzaju poetą jest Piotr Machul, można się zorientować po tytule jego tomu i po pierwszym wierszu. Ultimatum to tyle, co wysunięte przez jedno państwo żądanie spełnienia przez inne państwo w określonym terminie określonych wymagań pod groźbą wojny albo - potocznie - wysunięcie żądań, których niespełnienie wiąże się z dramatycznymi, poważnymi następstwami. Sam tytuł jeszcze niewiele mówi, ale pierwszy wiersz w książce pod znaczącym tytułem z wyraźnymi odwołaniami do Księgi Koheleta zawiera znamienny dwuwers dookreślający znaczenie ultimatum poprzez przeciwstawienie:


jest czas antidotum

i czas ultimatum

   Czas ultimatum nie jest więc czasem antidotum. Antidotum jest obronne, ultimatum jest ofensywne. Paradoksalnie można powiedzieć, że ultimatum to jest właśnie to antidotum, którego tak naprawdę nie ma. Ultimatum jest zadziorne, zuchwałe, polemiczne. „Wszystko zależne jest od czasu, ostatecznie od Boga" - to Księga Koheleta 3, 1-8. „Wszystko zależy od interpretacji" - to Piotr Machul w tytule tego wiersza. Jawne i ukryte nawiązania do ważnych tekstów kultury - rozumianych dosłownie i metaforycznie - przewijają się przez cały tom. (...)

Ze wstępu Bohdana Zadury

 

Piotr Metz, Voo Voo. Dzień dobry wieczór. Koncepcja książki i okładki, współpraca merytoryczna: Paweł Walicki. Redakcja: Paweł Goźliński. Projekt okładki: Anna Figatowska. Korekta: Teresa Walczak. Projekt graficzny: Paweł Panczakiewicz. Projekt logo Voo Voo: Bartek FISZ Waglewski. Fotoedycja: Paweł Walicki, Monika Stępniewska. Koordynacja projektu, współpraca merytoryczna: Joanna Cieślewska. Zdjęcie na okładce: Sebastian Pańczuk. Zdjęcie P. Metza: Grzegorz Skowronek. Konsultacja kalendarium i dyskografii: Maciej Proliński. Wydawnictwo Agora i ART2 Music, Warszawa 2016, s. 268 + nlb.

 

 

 

Michael Haag, Tragedia Templariuszy. Powstanie i upadek państw krzyżowców. Przekład: Agnieszka Buczkowczan-Rzeszut. Przygotowanie edycji: Jacek Małkowski. Redakcja: Agnieszka Wnuk. Fotografie na okładce: Oblężenie Akki w 1291 roku, olej na płótnie (1845) - Dominik Papety (1815-1849). Wydawnictwo Astra, Warszawa 2016, s. 360.

 

 

 

Zygmunt Dekiert, Tak daleko, za krótko. Redakcja, konsultacja i wstęp: Marek Słomiak. Okładka i fotografie: Krzysztof Ratajczak. Seria Wydawnicza LIBRA, Związek Literatów Polskich Oddział w Poznaniu, Poznań 2017, s. 112.

 

 

 

Magdalena Kapuścińska, Ja Gęgole! Zbiór satyr, fraszek, limeryków etc. Współpraca redakcyjna i wstęp: Tadeusz Buraczewski. Karykatura na okładce: Irna Vilim. Opracowanie graficzne, ilustracje oraz projekt okładki: Magdalena Kapuścińska. Wydawnictwo Autorskie Magdalena Kapuścińska, Wieluń 2016, s. 60.

 

 

 

Mirosław Rutkowski, Granice etyki. Wydawnictwo Naukowe Semper, Warszawa 2017.

 

 

 

Maria Nurowska, Dziesięć godzin. Projekt okładki: Julia Lew. Redaktor prowadzący: Michał Nalewski. Korekta: Grażyna Nawrocka. Wydawca: Prószyński Media Sp. z o.o., Warszawa 2017, s. 264.

 

 

   Czy szatan ma własne służby specjalne? Według Marii Nurowskiej tak. I to bardzo profesjonalne. W przygotowywanych raportach, dotyczących wywiadowczego rozpoznania terenu, albo charakterystyk kluczowych dla realizacji zadań osób, posługują się być może zbyt archaicznym językiem, ale przecież szatan nie ze wszystkim musi być na bieżąco. A operacja mająca na celu dezinformację, inspirację i dezintegrację klasy politycznej w Polsce, w taki sposób, by samorzutnie oddała władzę, to prawdziwy majstersztyk.

   Wywiad szatana tworzy w Warszawie rezydenturę, której szefem staje się osobiście Woland (postać znana już dobrze z „Mistrza i Małgorzaty” Bułhakowa). Planują zmianę systemu politycznego w Polsce. Nie w drodze zamachu stanu, tylko w taki sposób, aby obóz rządzący sam się skompromitował. Wykorzystują do tego wszystkie niezbędne narzędzia szpiegowskiej dezinformacji: inspirację, dezorganizację, dezintegrację. Dla kompromitacji rządzących uruchamiają nawet lipną operację porwania Romana Polańskiego, z Polski do Stanów Zjednoczonych, wykorzystując do tego sprawdzoną przez CIA trasę przez lotnisko w Szymanach. Potrafią włamać się do łączności rządowej, aby przekazać dane o zaaranżowanym na własne potrzeby spotkaniu. Zastawiają na wpływowych polityków pułapki, tak aby zmusić ich do współpracy jako agentów wpływu.

   Można mieć wrażenie, że gdyby CIA konsultowała się z Marią Nurowską przed „inwazją” w Zatoce Świń, to Fidel Castro upadłby w pierwszej fazie własnych rządów.

   Maria Nurowska nie jest uważana za autorkę powieści szpiegowskich. Częściowo niesłusznie. Napisała powieści o Krystynie Skarbek i Ryszardzie Kuklińskim. Wątki służb specjalnych można znaleźć też w innych książkach, chociażby w „Miłość rano, miłość wieczorem”, czy biografii braci Niemczyków. W „10 godzinach” też bardziej odnosi się do ogólnej sytuacji w Polsce, szatańską operację traktując raczej jako źródło wiedzy o intencjach i morale rządzących, niż pożywkę dla miłośników szpiegowskich intryg. Chociaż klamrą spinającą powieść jest sprawa Józefa Piniora, któremu przedstawiono zarzuty korupcyjne na podstawie co najmniej wątpliwych dowodów.

   Ortodoksyjnych czytelników „klasycznych” powieści szpiegowskich zmęczyć może wątek uczucia pomiędzy kobietą i mężczyzną. Główną bohaterką powieści i jej „dobrym duchem”. Ale trudno. Trzeba zacisnąć zęby i czytać. Działania Fagota, Behemota i Asasello nagradzają z nawiązką chwile westchnień.

Z opisu wydawcy:

   Dziesięć godzin, które mogą zmienić losy legendy Solidarności, jednej kobiety i jednego kraju.
    Małgorzata jest sędzią. Musi zadecydować, czy uwzględnić wniosek prokuratury o aresztowanie Józefa Piniora. Jest z tym sama, na wiele godzin zamknięta w czterech ścianach sali sądowej, ale to niejedyna decyzja, którą będzie musiała podjąć. Jej skomplikowane życie rodzinne – śmiertelnie chory mąż, dorastająca córka – zostanie poddane nowej próbie. Nieoczekiwana miłość do mężczyzny stawia ją w sytuacji bez wyjścia.
    Losy kraju oraz zmagania Małgorzaty obserwuje Szatan. Wraz ze swoją świtą pojawia się w Warszawie. Siła, która „wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro”.