Nowości książkowe

Krzysztof Galas, Widzieć intelektem. Przedmowa: Maria Magdalena Pocgaj. Projekt okładki: Agnieszka Ograszko. Wydawnictwo My Book, Szczecin 2015, s. 96.

 

 

Krzysztof Galas urodził się w Poznaniu w 1964 r. Ukończył znane Studium Pomaturalne Masażu Leczniczego dla niewidomych w Krakowie. Jako masażysta od trzydziestu lat prowadzi z powodzeniem gabinet masażu leczniczego. Jest byłym sportowcem, zdobył 38 medali na mistrzostwach Polski w pływaniu w kategorii niewidomych. W 1980 r. zajął IV miejsce na Igrzyskach Paraolimpijskich w Arhem w Holandii.

Debiutował tomikiem poezji Róża Przeznaczeń w 2004 r, wydanym także na płycie CD. Kolejne książki to: Płoszenie chwil (2005) – płyta CD o tym samym tytule, Wizerunki godzin (2006), Na powiece Ziemi (2007) wraz z płytą CD, na której została utrwalona treść w formie słuchowiska poetyckiego, Kamieniołomy dni (2009), Na mieliźnie prawdy (2010), Nieustępliwa pamięć (2011), Czas niepewności (2012).

Wiersze poety publikowane były w wielu antologiach i almanachach, a także czasopismach kulturalnych, takich jak „Gazeta Kulturalna”, „Okolice Poetów”, „Znad Wilii”, „Sekrety żaru”, w kwartalnikach „Filantrop”, oraz „Help – wiedzieć więcej”. Można je było usłyszeć na antenie Programu I Polskiego Radia, poznańskiego radia Merkury oraz radia Emaus. Poezja Krzysztofa Galasa była tłumaczona na języki: niemiecki, rosyjski, białoruski, węgierski, esperanto.

Twórca cyklu felietonów literackich pod tytułem „Widzieć intelektem” oraz cyklu felietonów pod tytułem „Okiem masażysty”, dotyczących spraw osób niewidomych, prezentowanych w stałym cyklu w poznańskim radiu Merkury. Od 2006 r. jest członkiem Związku Literatów Polskich oddział Poznań, w którym jako inicjator, prowadzi cykliczne „Spotkania swobodnej myśli”, zapoznające wszystkich chętnych z twórczością poznańskich poetów.

W 2014 roku odznaczony Odznaką Honorową „Za zasługi dla województwa Wielkopolskiego”.

Główne zainteresowania to medycyna, literatura, sport. Śpiewa poezję, komponuje i gra na gitarze.

 

Przedmowa do książki

Chyba żaden z nas, poetów, zrzeszonych w ZLP, nie przypuszczał, że kiedyś nasz niewidomy kolega, także po­eta, jak zwykło się mówić, „brat po piórze”, zacznie pisać felietony, i to całkiem zgrabne. Co więcej, ich tematyka nie jest ani wydumana, ani wytrząśnięta z kapelusza, tyl­ko ściśle związana z podwórkiem kulturalno-literackim, na jakim przyszło nam rozwijać skrzydła, tudzież bory­kać się z rozmaitymi literata bolączkami. Wymyślił sobie Krzysztof Galas dwóch bohaterów, w osobie niejakiego pana Karola i bezimiennego Literata, który w charakte­rze mentora, z różnym skutkiem, stara się go „dokulturnić”. Pan Karol, typowy mieszkaniec bloku, z gatunku tych, co kulturę omijają raczej z daleka, jako coś nie­strawnego dla nich i dziwnego, przełamuje się i stara zbliżyć do swego sąsiada, który mocno go intryguje. Bo nie dość, że pisze i wydaje książki, to jeszcze jest osobą niewidomą! Z kolei Poeta, początkowo zirytowany naga­bywaniem – jak sam to określił – przez jakiegoś „menela”, stara się unikać z nim kontaktu, co w jego przypad­ku jest bardzo trudne. Okazuje się jednak, że z czasem ci dwaj nawiązują nić porozumienia, która przeradza się w rodzaj dobrosąsiedzkiej zażyłości, okraszonej niekła­maną sympatią. I tak, powoli, wchodzimy kuchennymi drzwiami w świat literatów, niedostępny dla czytelników, zwłaszcza dla tych, którym się wydaje, że poetom pa­da manna z nieba, a jedynym odczuwanym przez nich brakiem jest brak weny. Krzysztof Galas z dużym znaw­stwem psychologicznym rysuje te dwie sylwetki, różniące się sposobem bycia, zachowania, wyrażania się, myśle­nia, poziomem intelektualnym, wrażliwością etc. Mamy tu do czynienia, jak przystało na felieton, z humorem sytuacyjnym i słownym, często z ironią i dużym dystan­sem do rzeczywistości. Galas to bystry obserwator życia, wyczulony zarówno na rzeczy piękne, jak i niesprawiedli­wość czy wszelkie mankamenty, których nieraz nie chcą dostrzec osoby widzące, na dodatek w gestii których za­radzenie im jest nie tylko możliwe, ale wręcz należy do ich obowiązków. Po lekturze tych felietonów czytelnik będzie miał daleko szersze pojęcie o kondycji i często syzyfowym trudzie rodzimego środowiska literackiego, jak i ogólnym stanie kultury miasta, które nie od dziś ubiega się o sta­tus kulturalnej stolicy Europy.

Maria Magdalena Pocgaj

 

Brygida Mielcarek, Po wyszczerbionym obwodzie świata. Redakcja: Helena Gordziej. Na pierwszej stronie okładki reprodukcja obrazu Zofii Nałęcz-Jaweckiej W cieniu, 1974. Seria Wydawnicza Libra, nr 61. Wydawca: Związek Literatów Polskich, Poznań 2015, s. 60.

 

 

Brygida Mielcarek swoją działalność poetycko-plastyczną rozpoczęła w 1976 roku. W swoim dorobku mam ponad dwadzieścia wystaw malarskich, grafiki i rękodzieła artystycznego. Zainteresowana ikonografią - maluje ikony, które są jej pomysłem autorskim. Wystawy są połączone tematycznie z poezją.

Jest autorką sześciu tomów poezji. Od 2009 roku należy do Związku Literatów Polskich. Jest laureatka wielu konkursów i wyróżnień...

 

Małgorzata Kulisiewicz, Inni bogowie. Redakcja i posłowie: Małgorzata Węgrzynowicz-Plichta. Wydawnictwo SIGNO, Kraków 2015, s. 64.

 

 

(...) Autorka poszukując własnych środków wyrazu nie stroni od form klasycznych, choć z drugiej strony nieraz komponując wiersze w oparciu o powszechnie obowiązujące związki frazeologiczne i utarte zwroty, stosuje oryginalnie rozbudowane metafory oraz zaskakujące pointy. Czasem kondensując obrazy poetyckie do granic możliwości, wprowadza (...) nowe znaczenia dla zwyczajowo już przyjętych słów. (...)

Choć w rozumieniu Poetki życie i poezja nie są tożsame, to jednak w tym samym wymiarze zasługują na uwagę Boga, skoro pochodzą od niego. A poetka nie byłaby sobą, gdyby nie dążyła do podkreślenia własnej odrębności, a nawet indywidualności poprzez „uprawianie” sztuki i udział w kulturze. (...)

Poezja ta skłania do wielorakich refleksji, uważam za bardzo dojrzałą, jak kreowane obrazy, przy pomocy których Małgorzata Kulisiewicz wprowadza nas, Drogi Czytelniku, w świat prawdziwej poezji.

Z posłowia Magdaleny Węgrzynowicz-Plichta

 

Krzysztof Kalisz, Władza łąki. Redaktor: Barbara Gajewska. Projekt okładki i ilustracje: Magdalena Bienias. Wydawca: Miejski Ośrodek Kultury, Piotrków Trybunalski 2015, s. 48.

 

 

Krzysztof Kalisz urodził się w Ełku w 1965 roku. Dzieciństwo i młodość spędził w Augustowie. Ukończył studia prawnicze na Uniwersytecie Łódzkim. Mieszka w Piotrkowie Trybunalskim, gdzie pracuje w administracji skarbowej. Debiutował drukiem wierszy w prasie piotrkowskiej. Należy do Grupy Poetyckiej ABATON i w grupie tej doskonalił swój warsztat twórczy. „Władza łąki” jest jego poetyckim debiutem.

 

Wiesław Prastowski, Ars longa vita brevis. Projekt okładki: Ambroży Grzenia. Nakład autorski, Wrocław 2015, s. 134.

 

 

Wiersze są wyrazem wrażliwości, zapisem przeżywania świata, odczuwania tajemnic bytu, sensu istnienia, relacji zdarzeń z przeszłości i teraźniejszości, zadziwiają nieoczekiwanym przedstawieniem problemów, zdumiewają zadumą i refleksją nad ludzkim losem.

Dr n. med. Wiesław Prastowski pierwszy okres swojego życia przeżył na Polesiu (ur. 1936) i Podlasiu, gdzie podczas lat wojny, okupacji sowieckiej i niemieckiej spędził swoje dzieciństwo i lata szkolne. Medycyny uczył się na Akademii Medycznej w Białym­stoku i we Wrocławiu (dyplom lekarza w 1961). Potem jako le­karz, asystent, adiunkt w I Klinice Chorób Wewnętrznych Aka­demii Medycznej we Wrocławiu uzyskuje I i II stopień specjaliza­cji z chorób wewnętrznych pod kierunkiem profesorów n. med. Józefa Kaniaka, Władysława Chahaja i Barbary Kowal-Gierczak. Rezultatem pasji naukowych realizowanych w laboratorium pro­fesora Jerzego Giełdanowskiego w Zakładzie Immunofarmakologii Instytutu Immunologii i Terapii Doświadczalnej PAN we Wrocławiu są liczne publikacje w czasopismach krajowych i zagra­nicznych z zakresu farmakologii doświadczalnej oraz klinicznej i obroniona w 1970 r. praca doktorska.

 

Odrębnym etapem życia była praca na kontrakcie w Libii w latach 1980-1982 w szpitalu w Misuracie. Od 1987 roku do przejścia na emeryturę w 2003 roku był ordynatorem Oddziału Wewnętrznego w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. J. Babińskiego we Wrocławiu. Pod jego kierunkiem wielu mło­dych lekarzy uzyskało specjalizację z zakresu chorób wewnętrz­nych. Na emeryturze jest nadal czynny zawodowo: pracował w Dolnośląskim Centrum Chorób Serca i Diagnostyki „Medinet” oraz w Przychodniach „Biogenes” we Wrocławiu i Trzebnicy i Rawmed w Rawiczu oraz wykłada przedmioty medyczne w Akademii Muzycznej im. Karola Lipińskiego we Wrocławiu dla studentów muzykoterapii.

 

Jest współzałożycielem Polskiego Towarzystwa Angiologicznego i członkiem Komisji Rewizyjnej oraz przez kilka lat pełnił funkcję Wojewódzkiego Specjalisty Chorób Wewnętrznych. Był aktywnym członkiem Zarządu Oddziału Wrocławskiego Pol­skiego Towarzystwa Internistycznego i Polskiego Towarzystwa Lekarskiego. Aktualnie jest członkiem Stowarzyszenia Lekarzy Dolnośląskich i Wychowanków Medycyny Wrocławskiej, gdzie pełni funkcję wiceprezesa i pracuję aktywnie w Klubie Lekarza.

 

Poza pracą zawodową interesuje się historią, muzyką i litera­turą, a zwłaszcza poezją, czego wyrazem jest twórczość poetycka.

 

Wyróżniony i odznaczony: „Złotą odznaką za wzorową pracę w służbie zdrowia”, „Złotym Krzyżem Zasługi”, „Zasłużonemu - Polskie Towarzystwo Lekarskie”, Honorową Złotą Odznaką „Zasłużony dla Województwa Dolnośląskiego”, Krzyżem „Semper Fidelis” przez Związek Solidarności Polskich Kombatantów, „Kombatanckim Krzyżem Zasługi” przez Zarząd Główny Sto­warzyszenia Polskich Kombatantów Obrońców Ojczyzny oraz ostatnio „Medalem honorowym Jana Mikulicza-Radeckiego”.

 

Ojciec Św. Jan Paweł II udzielił dr. Prastowskiemu specjalnego apostolskiego błogosławieństwa na ofiarną posługę cierpiącym.

 

Antologia WierszYstawka artystyczna. Antologia Grupy Literycznej „Na Krechę”. Wybór i redakcja: Łucja Dudzińska. Posłownie i korekta: Marek Czuku. Projekt okładki: Joanna Kulhawik. Grafika na okładce: Jacek Wysocki. Zdjęcia WierszYstawek: Dominik Lesiczka. Zdjęcia w WBP w Krakowie: Mariusz Kusion. Redaktor serii: Łucja Dudzińska. Biblioteka Poezji Na Krechę, tom 2. Wydawca: Fundacja Literatury im. Henryka Berezy, Szczecin 2015, s. 232.

 

 

Opublikowane w antologii Grupy „Literycznej Na Krechę” wiersze są bardzo różnorodne, zarówno pod względem stylistycznym, jak i merytorycznym, nie da się ich więc jednoznacznie sklasyfikować, zaszufladkować (zresztą to było celem w tak zredagowanej antologii, gdzie należy również zwrócić uwagę na elementy graficzne), l ta wielogłosowość jest właśnie siłą tego wydawnictwa, tej grupy, której niekonwencjonalne działania są od trzech lat coraz bardziej widoczne w życiu literackim całego kraju, jako że znacznie je ożywiają, burząc niekiedy skostniałe struktury i pokazując światu nowych twórców, z otwartymi głowami, świeżym spojrzeniem oraz bogatym światem wewnętrznym. (...) Dominuje w nich perspektywa indywidualna, znaczna ich część bowiem jest pisana z pozycji prywatności, prezentując punkt widzenia zarówno kobiety, jak i mężczyzny. (...) Mimo licznych doświadczeń, rozczarowań i utraty złudzeń ich podmiot liryczny niczym Syzyf nadal poszukuje szczęścia i sensu, a dać je może jedynie czułość, bliskość i intymność, prawda i szczerość, przyjaźń i miłość. Tu przecież chodzi o życie i poezję, o magię sztuki i potrzebę dobra. Stąd obecność erotyków w tej antologii, które zajmują w niej sporo miejsca, ze swym niekiedy ostrym sensualizmem, a jednocześnie przesłaniem, że prawdziwa miłość i spełnienie są praktycznie nieosiągalne, pozostaje nam więc niedosyt i pogodzenie się z naszą ludzką niedoskonałością, ułomnością.

Marek Czuku

 

 

Antologia WierszYstawki artystycznej z jednej strony realizuje formułę syntezy sztuk, a z drugiej – ukazuje, jak osoby identyfikujące się z Grupą Literyczną (literacko-artystyczną) NA KRECHĘ poszukują środków wyrazu swojego wewnętrznego „ja”. (...) Pomysł naWierszYstawkę miał na celu popularyzację czytelnictwa poezji. Wychodzenie z poezją do bibliotek, gdzie króluje proza. Wychodzenie z poezją na ulice, do pubów, klubów – przy okazji organizowanych spotkań oraz rozdawania autorskich kartek poetyckich w ramach akcji (anty)Walentynkowej Na Krechę – jest przede wszystkim formą poszukiwania odbiorcy. Stwarzania okoliczności do spotkania przypadkowego czytelnika poezji, który zwabiony grafiką, kolorem lub ascezą obrazu, wyszukanym kadrem fotograficznym zatrzyma się na dłużej; zainteresuje się, wróci po kolejną porcję sztuki, uważanej za niszową – przez to elitarną. W 2014 roku wzrasta poziom czytelnictwa książek w Polsce. Nie obawiajmy się też czytać „dobrych” wierszy, tomików poezji. Szukajmy w utworach własnych tropów, znaczeń, doświadczeń. Pozwólmy sobie na luksus zastanawiania się i myślenia, w dobie, gdy czas jest dobrem reglamento­wanym i najczęściej docierają do nas memy. Budujmy własne memy i składajmy cząstki sensu w przeczytanych słowach, czerpiąc z tego satysfakcję i przyjemność. Serdecznie zapraszam na WierszYstawki artystyczne Grupy Literycznej NA KRECHĘ.

Łucja Dudzińska

 

Anna Andrych, W oczekiwaniu. Redakcja: Anna Andrych, Danuta Bartosz. Projekt okładki: Marcin Grabia. Autorka akwareli na okładce: Małgorzata Zagórska-Kowalewska. Seria Wydawnicza LIBRA, nr 78. Wydawca: Związek Literatów Polskich, Poznań 2015, s. 70.

 

 

 

Zamiast wstępu i posłowia

W pierwszej dekadzie października 2015 roku Zduńska Wola obcho­dziła 190 rocznicę nadania jej praw miejskich. Urodziny miasta zbiegły się w czasie ze skromnym jubileuszem. 30 lat temu mój wiersz znalazł się na łamach „Zielonego Sztandaru” (trzecia nagroda w turnieju pod­czas warsztatów w Warszawie). Świętowanie urodzin Zduńskiej Woli z pewnością na długo pozostanie w pamięci mieszkańców. Włodarze miasta i pracownicy kultury stanęli na wysokości zadania i zadbali o in­teresujący program oraz oprawę uroczystości. Był także tort. Ja zamiast jubileuszowego tortu mam dla Państwa parę wierszy, które zamieści­łam w tym tomiku. Jest on częściowo wyborem z poprzednich tomików - z racji jubileuszu uważałam to za słuszne, choć ”W oczekiwaniu” jest niewielką pozycją wydawniczą.

Prezydent Miasta Piotr Niedźwiecki z Radą Miasta Zduńskiej Woli nieco wcześniej nagrodził mnie za wybitne osiągnięcia w dziedzinie upowszechniania i ochrony kultury, wieloletni wkład w rozwój kultury w naszym mieście i jego promocję w kraju. Pragnę podkreślić, że władze miasta zawsze przyglądały się bardzo przychylnie i wspierały działania Klubu Literackiego TOPOLA (od 28 lat) i osób, które indywidualnie je podejmowały. To zauważenie i życzliwy stosunek Urzędu Miasta, a tak­że Starostwa Powiatowego podnosi prestiż, rangę i wartość pracy każde­go twórcy, który dba nie tylko o własny wizerunek i rozwój nie tylko dla siebie. To rzutuje również na postrzeganie twórców przez mieszkańców Zduńskiej Woli. Tym bardziej, że ta działalność nie ogranicza się wy­łącznie do miejsca, w którym mieszkają i pracują.

Mam nadzieję, że 30 lat mojej pracy twórczej i dla kultury szeroko rozumianej, choćby w niewielkim stopniu przyczyniło się do rozwoju kultury i promocji mojego rodzinnego miasta. Z racji jubileuszu Zduń­skiej Woli, pozwoliłam sobie zaprosić do współpracy Małgorzatę Zagórską-Kowalewską, która mieszka, pracuje i tworzy w naszym mieście. Cieszy mnie fakt, że efekty jej pracy artystycznej zostały dawno już za­uważone i w pewien sposób także są honorowane, do dnia dzisiejszego, w jej rodzinnym, nieco odległym od naszego mieście - Skierniewicach. Akwarela, uznawana za najtrudniejszą z technik malarskich, jest ich kró­lową.

Okładkę zaprojektował Marcin Grabia, grafik, który jest sieradza­ninem, ale w Zduńskiej Woli pracuje jako nauczyciel w Liceum Sztuk Plastycznych.

Tomik jest poznańsko-zduńskowolski. Wydany w serii wydawni­czej LIBRA poznańskiego oddziału Związku Literatów Polskich, druko­wany w poznańskiej drukarni PROFES, przy ul. Małej.

Jeszcze tylko pozostaje autorka tomiku, która stara się pisać o lu­dziach, niekoniecznie akceptowanych przez środowisko oraz sprawach trudnych, które mogą dotknąć każdego człowieka.

Anna Andrych