Nowości książkowe

 

 

Plakat

Nowy numer kwartalnika ETHOS

 

Jakby w zwierciadle (Od Redakcji)

 

Wiele podstawowych kategorii, za pomocą których człowiek próbuje ująć świat i samego siebie, prowadzi jego myśli w przeciwnych kierunkach, a przy bliższej refleksji pojęcia te odsłaniają ukrytą w nich dwoistość. Tak jest w przy­padku pamięci: myślimy o niej na przykład jako zarazem zbyt ulotnej i zbyt trwałej bądź jako o źródle pocieszenia i o trudnym do zniesienia obciążeniu.1 Podobnie kategoria widzenia przywołuje przeciwstawne sensy i wyobrażenia.

Z jednej strony widzenie, w podstawowym sensie działania zmysłu wzro­ku, traktowane jest jako metafora poznania w ogóle. Widzenie w tym znacze­niu to odmiana bezpośredniego kontaktu poznawczego z przedmiotem, co więcej – źródło pewności. Ujrzenie przedmiotu „na własne oczy” zmienia to, co Platon nazywał sądem prawdziwym (gr. doksa), w wiedzę (gr. episteme) we właściwym sensie tego słowa2: na przykład przekonanie ukształtowane na podstawie informacji uzyskanych od innych, wywnioskowane z przesła­nek, pochodzące z dowolnego kontekstu3, uzyskuje potwierdzenie w oglądzie przedmiotu obecnego przed poznającym. Z drugiej strony – jak uczy po­wszechne doświadczenie – bezpośredniemu świadectwu zmysłów nie należy bezkrytycznie ufać. Jego niewiarygodność stanowi jedno ze źródeł obecnego w dziejach filozofii od jej zarania sceptycyzmu. Chociaż w błąd wprowadzać mogą wszystkie zmysły, wzrok jest naszym zmysłem dominującym4 – dlatego złudzenia wzrokowe bywają w tym kontekście przywoływane jako pierwsze.

Tak przynajmniej czyni Kartezjusz w pierwszej swojej Medytacji zatytuło­wanej O czym można wątpić, wspominając o zawodności świadectwa wzro­ku w odniesieniu do przedmiotów niewielkich rozmiarów i znajdujących się w dużej odległości od patrzącego.5 W myśli Kartezjusza wątpienie uzasadniane jest jednak także innymi racjami, na przykład „plastycznością” naszych snów („Trzeba – pisze – z przykrością przyznać, że senne widziadła są jak gdyby jakimiś malowidłami, które mogły zostać utworzone jedynie na podobieństwo rzeczy prawdziwych”6), i stanowi nie punkt dojścia, lecz początkowy etap jego intelektualnej drogi: element metody, która ma prowadzić do uzyskania wiedzy prawdziwej i pewnej. Za kryterium takiej wiedzy myśliciel uznaje jasność i wyraźność prezentowania się przedmiotu umysłowi tak, by nie miał powodu podawania uzyskanej wiedzy w wątpliwość7, źródła poznania upatruje zatem Kartezjusz ponownie w widzeniu, lecz już nie w sensie dosłownym, lecz metaforycznym. Zgodnie z tą zakorzenioną również w języku potocznym metaforą spoglądające na przedmiot oko nie jest narządem zmysłu, lecz władzą intelektu umożliwiającą bezpośredni wgląd w istotę przedmiotu. Taki spo­sób ujmowania przedmiotów Husserl nazwie widzeniem „czystym”8 („reine Schauen”9) i stwierdzi: „Gdziekolwiek mamy [...] czysty ogląd i ujmowanie czegoś obiektywnego, wprost i jako «ono samo», tam mamy też [...] ten sam brak problematyczności”.10

(...)

Patrycja Mikulska

_______________

1 Por. P. Mikulska, Obecność rzeczy przeszłych, „Ethos” 34(2021) nr 3(135), s. 10.

2 Por. Platon, Menon, 97 d-e, tłum. W. Witwicki, Wydawnictwo Marek Derewicki, Kę­ty 2021, s. 47.

3 „Pytanie, jak to się dzieje, że ktoś wpada na nowy pomysł - czy będzie nim temat muzyczny, intryga dramatu, czy teoria naukowa - może być niezmiernie interesujące dla psychologii empi­rycznej, jest jednak bez znaczenia dla logicznej analizy wiedzy naukowej”. K.R. P o p p e r, Logika odkrycia naukowego, tłum. U. Niklas, PWN, Warszawa 1977, s. 32.

4 Udział poszczególnych zmysłów w percepcji rzeczywistości pozostaje przedmiotem badań w rożnych dyscyplinach nauki. Na temat dominacji zmysłu wzroku nad zmysłem dotyku i ich wza­jemnymi powiązaniami zob. np. D. S t r o k e s, S. B i g g s, The Dominance of the Visual, w: Perception and Its Modalities, red. D. Strokes, M. Matthen, S. Biggs, Oxford University Press, New

York 2014, s. 350-378.

5 Por. R. Descartes, Medytacje o pierwszej filozofii, w: tenże, „Medytacje o pierwszej filozofii’’. „Zarzuty uczonych mężów i odpowiedzi autora". „Rozmowa z Burmanem", tłum. M. Aj- dukiewicz, K. Ajdukiewicz, S. Swieżawski, I. Dąmbska, Wydawnictwo Antyk, Kęty 2001, s. 43.

6 Tamże, s. 44.

7 Por. tenże, Rozprawa o metodzie właściwego kierowania rozumem i poszukiwania prawdy w naukach, tłum. T. Żeleński-Boy, Antyk, Kęty 2002, s. 23.

8 E. Husserl, Idea fenomenologii. Pięć wykładów, tłum. J. Sidoruk, PWN, Warszawa 1990, s. 17, 68.

9 Tenże, Gesammelte Werken, t. 2, Die Idee der Phanomenologie: Fiinf Yorlesungen, red. W. Bie- mel, Martinus Nijhoff, Haag 1950, s. 56.

10 Tamże, s. 68.