Nowości książkowe

 

 

Plakat

Olivia Jary

 

Lalki animacyjne z Łodzi podbijają świat

                                                                                                      

 

Kolejny wielki sukces łódzkich twórców lalek animacyjnych. Stworzone przez nich myszy, krety, chomik i ryjówka zagrały w międzynarodowej produkcji „Nawet myszy idą do nieba”. Film wyruszył właśnie w swoją pierwszą festiwalową drogę, z miejsca zdobywając znakomite recenzje po prapremierze na prestiżowym festiwalu animacji w Annecy i nagrodę dla najlepszej animacji na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Szanghaju. Za realizację blisko połowy wszystkich małych lalkowych aktorów odpowiadał łódzki Momakin.

 

„Nawet myszy idą do nieba” w reżyserii Denisy Grimmovej i Jana Bubenicka to czesko-polsko-francusko-słowacka produkcja dla dzieci, która łączy animację lalkową z komputerową 3D. Scenariusz powstał na bazie bestsellerowej książki Ivy Procházkovej i opowiada o niezwykłej przyjaźni pomiędzy myszką Czmyszką oraz lisem Rudeuszem. Zwierzęta będące za życia antagonistami, w filmie spotykają się w niebie dla zwierząt, by razem wyruszyć w niesamowitą podróż. Ta opowieść o odwadze i nadziei swoją prapremierę miała podczas prestiżowego Międzynarodowego Festiwalu Filmów Animowanych w Annecy, we Francji.

–  Pokaz okazał się sukcesem. Sala kinowa była pełna, a film został ciepło przyjęty – mówi Agnieszka Kowalewska-Skowron z firmy Momakin. – Recenzenci doceniają go przede wszystkim za urzekającą stronę wizualną, w pełni wykorzystującą magię animacji poklatkowej – dodaje.

Podczas festiwalu we Francji twórcy dostali kolejną świetną wiadomość, tym razem z drugiej strony globu – z Chin. Animacja „Nawet myszy idą do nieba” zdobyła nagrodę dla najlepszego filmu animowanego na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Szanghaju, który jest jednym z największych wydarzeń filmowych Azji.

Ten sukces to również zasługa łódzkich twórców lalek filmowych, których prace na zlecenie Animoon koordynował Momakin. W Łodzi powstała niemal połowa wszystkich bohaterów filmu, w tym postaci głównej bohaterki, myszki Czmyszynki. Projekty techniczne lalek opracował Piotr Knabe, a konstrukcje animacyjne Dariusz Kalita. Za wykonanie postaci odpowiedzialni byli też: Agnieszka Mikołajczyk, Agnieszka Smolarek, Anna Szcześniak, Beata Jarmuż-Socha, Piotr Knabe, Dariusz Kalita, Marcin Zalewski, których wspierała organizacyjnie asystentka produkcji Magdalena Haremska.

Projekt postawił przed nami sporo kreatywnych wyzwań. Jednym z bohaterów filmu jest chomik, który miał mieć kilka długości i odcieni futerka. Do jego stworzenia wykorzystano proces flokowania, czyli pokrycia bardzo krótkimi, przystrzyżonymi nitkami w połączeniu ze sztucznym futrem. Robi to wrażenie, jeśli się wie, że strzyża tekstylna ma długość od 0,3 do 5 mm – mówi Katarzyna Gromadzka, koordynator produkcji lalek, Momakin. – Ponadto w tym filmie potrzebnych było aż kilkanaście kopii głównej bohaterki, co wymagało od nas wielkiego skupienia i precyzji, by osiągnąć ten sam wygląd dla każdej lalki, tego samego noska, ogonka czy głównego korpusu ciała – dodaje i przypomina, że  w Łodzi projekt zaistniał już na wczesnym etapie realizacji na ANIMARKT Stop Motion Forum w 2017 roku, a w jego stworzenie zaangażowani byli też polscy animatorzy: Katarzyna Okoniewska, Piotr Ficner i Stanisław Szostak, a także kompozytor Krzysztof A. Janczak.

Głównym producentem filmu jest czeskie studio Fresh Films/Hausbot. Koproducentami są francuskie Lest Films du Cygne, słowackie CinemArt i polski Animoon. Obraz został już sprzedany do 12 terytoriów na całym świecie (kraje Europy, Afryki, Azji), a za jego dystrybucję w Polsce odpowiada Stowarzyszenie Nowe Horyzonty. Polska premiera odbędzie się na tegorocznym 8. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym Kino Dzieci. Film powstał przy wsparciu finansowym Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej i przy udziale EC1 Łódź - Miasto Kultury.

_________

MOMAKIN łączy świat twórców filmów animowanych z międzynarodowym rynkiem produkcji, dystrybucji i promocji. Specjalizuje się w zakresie projektów w stop motion. Wspiera animacje na każdym etapie ich rozwoju: od planowania i finansowania po dystrybucję. Prowadzi agencję talentów, inicjuje i realizuje projekty filmowe w Polsce i na świecie. Zajmuje się edukacją i profesjonalizacją branży filmowej. Jest organizatorem ANIMARKT Stop Motion Forum – jedynego na świecie wydarzenia branżowego poświęconego animacji poklatkowej.

_________

Biuro prasowe MOMAKIN, Olivia Jary, Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.+48 668 302 669

 

 

Plakat

Stefan Żarów 

 

„Czytanie lasu” z Edwardem Marszałkiem

Spotkanie w Podkarpackim Salonie Literackim

 

                                                                                                            

 

 

Nie poeta, kto śpiewa i patrzy,

Czy słuchają, czy patrzą słuchacze;

Lecz kto piersią do ziemi przypadłszy,

Sam dla siebie śmieje się i płacze.

                                                   Władysław Syrokomla

 

W odmiennej scenerii leśnych kniei, pośród tysiącletnich kurhanów i wyniosłych jodeł odrzykońskiego lasu, w urokliwej Gminie Korczyna, w porze wiosennego przebudzenia, w dniu 26 maja 2021 roku zagościł Podkarpacki Salon Literacki Wojewódzkiego Domu Kultury w Rzeszowie zorganizowany przy współudziale Gminnego Ośrodka Kultury w Korczynie. Tym razem z przedrostkiem „Leśny”, co uwarunkowane było otaczającą scenerią, poszumem drzew i migotliwych słonecznych promieni oraz ckliwym odgłosem ptaków.

W przyciszonej konwersacji niosły się wspomnienia publicysty, poety, rzeźbiarza, Mistrza Mowy Polskiej (XIV edycji) dra Edwarda Marszałka, byłego długoletniego leśniczego w leśnictwie Odrzykoń, a obecnie rzecznika prasowego Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie. Inspirowany przez Czesława Drąga – moderatora Leśnego Salonu, wiódł opowieści o naturze, czasach minionych, ale i zarazem o teraźniejszości problematyki leśnej przeplatanej historią miejsca. Zaprezentował wiersze ze swojej bogatej twórczości poetyckiej, w tym z książek: Ballady o drzewach, W wielkim szałasie Bieszczadów, Dębiną buczyną połoniną. Wokół pobrzmiewały strofy przedstawianych utworów w tym: Dłubana kapela, Na ojcowym strychu i Matka Boska Żywiczna ,,We wnęce sosnowego pnia / Matka Boska Żywiczna wypłakuje / dla Syna swego kalinowe wieńce / jarzębinowe korale / grzechotkę kłokoczkową / i gorycz głogu // Noc zapada / stygnącą kroplą żywic”.  

Wiersze przeplatane melodiami wykonywanymi na harmonijce ustnej przez nestora korczyńskich muzyków Zbigniewa Mięsowicza m.in. Za Wisłokiem górka gdzie słońce zachodzi… Ze spotkania powstał interesujący materiał filmowy https://www.youtube.com/watch?v=SRynS–E_7wc, zrealizowany przez pracowników WDK Marka Grzebyka, Radosława Cichowskiego i Kacpra Bieli. W nagraniu oprócz wcześniej wspominanych osób udział wzięli: Marek Kępiński – aktor, który czytał wiersze autora, Wojciech Tomkiewicz – dyrektor GOK w Korczynie i Stefan Żarów – WDK, członek ZLP Oddział w Rzeszowie.

Spotkanie zaaranżowała i czuwała nad jej przebiegiem oraz nagraniem filmu koordynatorka Podkarpackiego Salonu Literackiego – Danuta Pado. 

 

 

Plakat

Znamy nazwiska nominowanych

 

XX edycja Nagrody im. Cypriana Kamila Norwida 

 

Znamy już nazwiska nominowanych do XX edycji Nagrody im. Cypriana Kamila Norwida oraz laureata Nagrody „Dzieło Życia”.

Statuetkę Nagrody „Dzieło Życia”, przyznawaną za całokształt twórczości, odbierze w tym roku pisarz, reportażysta, scenarzysta i reżyser, dramaturg oraz publicysta – Józef Hen – autor ponad 30 książek, 32 scenariuszy filmowych i teatralnych oraz czterech seriali telewizyjnych.

W pozostałych kategoriach – za dzieło lub kreację powstałe w 2020 roku – nominacje otrzymali:

 

W kategorii Literatura:

Joanna Bator za książkę „Gorzko, gorzko”, Wydawnictwo Znak ,

Piotr Bratkowski za powieść „Mieszkam w domu, w którym wszyscy umarli”, wyd. Wielka Litera,

Maria Karpińska za zbiór opowiadań „Żywopłoty”, Wydawnictwo W.A.B.

 

W kategorii Muzyka:

Klaudiusz Baran za płytę „Ignacy Zalewski Accordion Works”, wyd. Chopin University Press,

Andrzej Bauer za interpretację Koncertu na wiolonczelę i orkiestrę Witolda Lutosławskiego (wydane na płycie „Cello concertos/ Schumann, Czajkowski, Lutosławski”), Narodowy Instytut Fryderyka Chopina,

Malina Sarnowska za miniserial „Bazylek w Sinfonia Varsovia”.

 

W kategorii Sztuki Pastyczne:

Janusz Fogler za wystawę „Powrót do ogrodu”, NEY Gallery & Prints w Warszawie,

Piotr Welk za wystawę „Autoportret”, Galeria Sztuki na Prostej w Jabłonnie,

Xawery Wolski za rewitalizację dworu w Dańkowie i stworzenie na jego terenie galerii sztuki współczesnej.

 

W kategorii Teatr:

Wojciech Faruga za reżyserię spektaklu „Matka Joanna od Aniołów”, Teatr Narodowy w Warszawie,

Modest Ruciński za rolę Cervantesa/Alonsa Kichana/Don Kichota w spektaklu „Człowiek z La Manchy”, Teatr Dramatyczny m.st. Warszawy,

Danuta Stenka za rolę Charlotty w spektaklu „Sonata jesienna”, Teatr Narodowy w Warszawie.

 

Statuetki Nagrody im. Cypriana Kamila Norwida wręczone zostaną w rocznicę urodzin patrona – 24 września. Laureaci – wyłonieni spośród nominowanych – otrzymają nagrody pieniężne w wysokości 25 tysięcy złotych, a w przypadku laureata Nagrody „Dzieło Życia” – 30 tysięcy złotych. Nominowani do nagrody wyróżnieni zostaną imiennym medalem okolicznościowym oraz nagrodą pieniężną w wysokości 5 tysięcy złotych.

Więcej informacji: https://www.nagrodanorwida.pl/

#NagrodaNorwida

 

 

Plakat

ks. Wacław Buryła

 

Wędrować czy pielgrzymować?

 

Życie ciągle jest podróżą, wędrowaniem. Zazwyczaj wędrujemy drogami, które są banalne, powtarzają się, w pewnym  momencie  stają  się  męczące. Droga  do szkoły, droga do pracy, droga do sklepu, do lekarza, do kina czy teatru, na dyskotekę czy do kawiarni... Ale takie wędrowanie człowiekowi nie wystarcza. Są tacy, którzy chcą wędrować na inne kontynenty, do innych krajów, szukają miejsc bezludnych, może  nawet jeszcze nieodkrytych. Ale są i tacy, którzy marzą o locie w Kosmos. Wszak człowiek to HOMO VIATOR – człowiek w drodze, podróżny, pielgrzym.

Współczesny człowiek lubi podróże. Tym bardziej, że dzisiaj nie musi przemieszczać się na piechotę, ma do dyspozycji różne środki lokomocji: samoloty, statki, pociągi, autobusy, samochody... A świat właściwie stoi otworem, stał się globalną wioską, zniknęło wiele granic. Każda podróż mieści w sobie jakąś tajemnicę, dużo obiecuje, kusi czymś nieznanym. Każda podróż daje szansę na ubogacenie siebie, poznanie kultury czy historii innych narodów, budzi zachwyt  nad  perfekcyjną konstrukcją wszechświata, zadziwia pięknem  przyrody, ale  także bogactwem duchowym ludzi, których spotykamy.

Niektórym wystarczy luksusowo urządzony hotelowy pokój, obfitość jedzenia, picie alkoholu czy innych napojów, basen, piaszczysta plaża... Tylko że wtedy chyba już nie można mówić o podróży, o wędrowaniu. Bo wtedy nie ma już ciekowości, głodu, jakiejś bliżej nieokreślonej tęsknoty, nie ma głębi. Ważne, żeby człowiek czegoś szukał, coś budował, żeby nie zgodził się na wygodną, leniwą stagnację, bo tak łatwo można stać się duchową skamieliną. W pewnym momencie można stać się zwyczajnym „posągiem”, jak żona Lota. Ona oglądała się wstecz, a ważniejsze jest patrzenie przed siebie, patrzenie w przyszłość.

Chyba  najpiękniejszym rodzajem  podróżowania – przynajmniej dla mnie – jest pielgrzymka.  To nie jest zwyczajny wyjazd, wycieczka. Pielgrzymka to nie tylko wędrowanie po konkretnych  miejscach, podziwianie architektury, pejzaży, to raczej odwiedzanie osób, wędrowanie po czyichś śladach, szukanie tych śladów. To czas sacrum, wchodzenia w Tajemnicę, dotykania Boga, szukania Boga, otwierania się na transcendencję. Człowiek, który ma poczucie swojej kruchości, ulotności, przemijania, ma potrzebę dotykania tego, co nieśmiertelne, wieczne. Taki człowiek ma potrzebę oddychania nie tylko doczesnością, sekundami, które znikają nie wiadomo kiedy – taki człowiek chce także oddychać wiecznością.

Wyjątkowym miejscem na mapie świata jest Ziemia Święta. Ta ziemia nie jest święta dlatego, że święci są ci, którzy na niej mieszkają (daleko im do świętości), ale dlatego, że sam Bóg ją wybrał (chyba nigdy nie będziemy wiedzieli: dlaczego), na niej mieszkał, dotykał jej swoimi nogami, a jeszcze bardziej sercem. Zatem nic dziwnego, że ci, którzy uwierzyli w Boga ucieleśnionego w Jezusie, tęsknią za tą ziemią, marzą o tym, żeby ją zobaczyć, dotknąć, żeby poczuć jej smak. Chrześcijanie pragną mieszkać (pomieszkać) na tej ziemi, przynajmniej przez kilka dni. Ta ziemia pomaga zrozumieć Jezusa, Jego Ewangelię, pomaga zrozumieć Boga. Byłoby cudownie, gdyby wszyscy chrześcijanie mogli odwiedzić Ziemię Świętą. Bo kiedy wraca się z takiej pielgrzymki, inaczej słyszy się Ewangelię, bardziej się ją rozumie. To pielgrzymowanie nie kończy się na kolorowych fotografiach, nie kończy się na niczym. Ono przenosi się na całe życie, na myśli, słowa i czyny. Przed wiekami tej ziemi dotykał Bóg w Osobie Jezusa. Teraz dotykają jej ludzie różnych narodowości. Dotykają różnych miejsc, a raczej te miejsca dotykają ich. To jest wzajemne przenikanie. Ludzie potrzebują tych miejsc, a te miejsca potrzebują tych ludzi. Tylko wtedy życie Jezusa będzie miało sens. Bo wędrowanie do Ziemi Świętej to zawsze podróż do źródła.

W Ziemi Świętej byłem już (dopiero) trzykrotnie.  Za  każdym  razem  byłem  coraz  bardziej  zauroczony  tymi  miejscami,  które  ciągle  oddychają  historią  i  to  tą  najważniejszą:  historią  Boga  i  człowieka,  ich  znajomości,  wzajemnych  fascynacji,  zakochania. Bo jeżeli tego nie ma w człowieku, wtedy szkoda czasu na wędrowanie po Ziemi Świętej. Przez tę historię nie wystarczy przejść, trzeba się w niej zanurzyć. Nie wystarczy zrobić sobie eleganckie selfie – trzeba stać się częścią tej historii.

Dzięki pandemii zauważyłem coś, czego nie widziałem przez wiele lat. Uświadomiłem sobie, że my jako chrześcijanie jesteśmy (zostaliśmy)  adoptowani. Są takie  dzieci  (na świecie jest ich setki tysięcy,  jeżeli  nie  miliony),  które  nie  były  chciane ani kochane, okradzione przed biologicznych rodziców z tego, co najważniejsze:  z  miłości. Te dzieci często marzą  o  tym,  żeby  ktoś  je  zauważył,  zaakceptował, pokochał, stworzył im  dom.  Niektóre dzieci  z  tej  grupy  (niestety  nie  wszystkie)  mają  to  szczęście, że ich marzenie  się  ucieleśni, ktoś otworzy przed  nimi  drzwi  mieszkania i swoje serce.  Ale  po  pewnym  czasie  zdarza  się,  że  te  dzieci dowiedzą  się  o  tym,  że  zostały  adoptowane i wtedy rodzi się w nich bunt, nawet  agresja. Zaczynają  nienawidzić  tych, którzy ich pokochali, którzy dali im dom, troskę i wtedy zaczynają  poszukiwać swoich biologicznych rodziców. W tej sytuacji mają wiele oczekiwań, myśli, wyobrażeń, nadziei, które najczęściej kończą się rozczarowaniem i bólem. Bo wtedy już świadomie odkrywają, że naprawdę nie są ani chciane, ani kochane. Takie sytuacje najczęściej kończą się albo depresją, albo samobójstwem.  Mieli miłość, którą otrzymali, którą odrzucili, której nie potrafili docenić. Mieli wszystko,  a  wybrali NIC.

Wielu ludzi ochrzczonych zachowuje się właśnie w ten sposób. Zostali adoptowani, pokochani  przez Boga, ale w pewnym momencie rodzi się w nich bunt, odrzucają Boga i Jego Miłość, wybierają pustkę. Na przestrzeni ostatnich lat tak straszliwie opustoszały polskie kościoły. Tak wielu ludzi znudziło się Bogiem i  Jego Miłością. Bóg nie uczynił im żadnej krzywdy, więc tak trudno zrozumieć takie zachowania. Po odrzuceniu Boga pozostają już tylko wspomnienia i... przepaść.  Albo powrót do tej porzuconej Miłości, wskoczenie w otwarte ramiona  Ojca. Bo Bóg nigdy nie przestaje czekać.  Bo Bóg nigdy nie przestaje kochać.

Pielgrzymka do Ziemi Świętej to dobry czas, żeby to zrozumieć. Pielgrzymka to ważny i dobry czas, najbardziej brzemienny w skutki. To czas intensywnego  poszukiwania Kogoś, kto nas adoptował (dokonało się to w momencie, kiedy  otrzymywaliśmy sakrament chrztu), czyli pokochał i to w sposób niepojęty, wręcz szalony. Na początku pielgrzymki zaczynamy rozumieć, że jesteśmy kochani. A na końcu pielgrzymki rozumiemy, że my sami też chcemy kochać. Pielgrzymowanie po Ziemi Świętej to czas pełniejszego,  głębszego  odnajdywania Boga, Który jest Miłością. To jest Miłość nakierowana na człowieka, na każdego z nas.

Kiedy człowiek to zrozumie, wtedy świat przewraca się do góry nogami... ze  szczęścia.

Wymiernym owocem tego pielgrzymowania po Ziemi Świętej  jest  książka „Ciągle  wierzę w Miłość. Wiersze z Ziemi Świętej”,  którą  kilka tygodni  temu  odebrałem z drukarni.  W tej książce, która właściwie jest  albumem,  mieszczą  się  fotografie z kolejnych pielgrzymek oraz wiersze trzech poetów: ks. Jerzego Szymika z Katowic, Jerzego Kaczmarka z Poznania i ks. Wacława Buryły z Krośnic. Ci poeci piszą niby o tym samym, wszak wędrują po tych samych miejscach, ale każdy robi  to inaczej, bo każdy inaczej „widzi”, inaczej „czuje”. Jest to jakby „koncert” na trzy  głosy. Myślę, że warto wczytać się i wpatrzyć w ten poetycki i fotograficzny „koncert”. Żeby zarazić się ich zachwytem. Żeby zatęsknić za Ziemią Świętą. Bo tylko tam można znaleźć  to najważniejsze dla chrześcijanina źródło.

Książkę można nabyć  u  ks.  Wacława  Buryły, autora  wierszy i wydawcy.

Zamówienia można składać drogą mailową (Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.) albo telefonicznie  (693 104 588).  Cena  książki:  45 zł + opłata  pocztowa za wysyłkę.

 

 

Plakat

ZLP w Poznaniu zaprasza

 

Konkurs o Nagrodę Literacką 44. Międzynarodowego Listopada Poetyckiego

 

 

Związek Literatów Polskich Oddział W Poznaniu zaprasza autorów wydawnictwa stowarzyszenia fundacje do udziału w konkursie o Nagrodę Literacką 44. Międzynarodowego Listopada Poetyckiego w Poznaniu.

Tomy poezji wydane w roku 2020 w języku polskim prosimy nadsyłać w trzech egzemplarzach do 15 września 2021 roku.

Do trzech egzemplarzy tomu poetyckiego należy dołączyć małą kopertę zawierającą kartkę z imieniem i nazwiskiem autora oraz danymi adresowymi, e-mailem lub numerem telefonu.

Wybory wierszy nie będą brane pod uwagę.

Organizator konkursu powoła kompetentne jury.

Wyniki konkursu zostaną ogłoszone podczas 44. Międzynarodowego Listopada Poetyckiego, w dniu 4 listopada 2021 roku lub na stronach internetowych Związku Literatów Polskich Oddział w Poznaniu: www.zlp.poznan.pl oraz na Facebooku.

Laureat Nagrody Literackiej (nagroda finansowa) oraz osoby wyróżnione otrzymają powiadomienie o terminie i miejscu uroczystego wręczenia Nagrody.

Tomy poezji prosimy nadsyłać na adres: Maria Magdalena Pocgaj, Związek Literatów Polskich, ul. Knapowskiego 22/5, 60-126 Poznań.

 

 

Plakat

Gdańska biblioteka wydała kolejną książkę

 

Wilk powrócił drukiem

 

„Powrót wilka” Mirosława Tomaszewskiego – książka wyłoniona w 30. edycji Gdańskiego Konkursu Literackiego im. Bolesława Faca – ukazała się drukiem. Czy to bardziej powieść pokoleniowa, czy historyczna z wątkami obyczajowymi i sensacyjnymi, czy może uniwersalna o prozie życia i zderzeniu rzeczywistości z marzeniami?

Ciekawostka, pierwotnie nagrodzona książka Mirosława Tomaszewskiego nosiła tytuł „Zjazd”. Jednak przemianowana została na „Powrót wilka”.

– Tytuł, który wtedy zwyciężył spośród moich opcji, jest także ostatnim słowem, które pada w powieści – wyjaśnia autor Mirosław Tomaszewski. – Wydało mi się to efektowną klamrą, ale czekając na werdykt doszedłem do wniosku, że ten tytuł nie oddaje właściwie treści książki. Czytelnikowi, który nic o powieści nie wie, może skojarzyć się z posiedzeniem partyjnym albo konferencją. Właśnie poprawiam kolejną wersję prequela „Powrotu Wilka”, który opisuje losy tych samych postaci 19-24 lata wcześniej. Wcześniejsza wersja tej powieści brała udział w Gdańskim Konkursie Literackim 2019r. i zdobyła wtedy wyróżnienie. Zamierzam wydać ją samodzielnie na początku 2022 roku i nadać jej tytuł, który będzie współgrał z sequelem, ponieważ obie fabuły, czytane w dowolnej kolejności, będą tworzyć trzecią, dodatkową, pełniejszą opowieść zmieniającą spojrzenie na przedstawione historie. Książki powinny nawiązywać do siebie także okładkami i tytułami.  Ze „Zjazdem” byłoby to bardzo trudne.

„Powrót wilka” jest 21. publikacją nagrodzoną w Gdańskim Konkursie Literackim im. Bolesława Faca (kilkakrotnie jury nie wyłoniło zwycięzcy). Pierwszą wydaną przez Wojewódzką i Miejską Bibliotekę Publiczną w Gdańsku, jako operatora konkursu. W uzasadnieniu wyboru komisja konkursowa napisała: – Jerzy Kwiatkowski po debiucie Zbigniewa Herberta napisał, że celem tego poety nie jest nowość, ale doskonałość. Na nowatorstwie nie zależy także Mirosławowi Tomaszewskiemu, autorowi powieści zwyciężczyni w Konkursie Literackim im. Bolesława Faca w roku 2020. To świetnie wyrobione prozatorskie ciasto, w którym co i rusz natrafiamy na mięsiste rodzynki metafor.

Czy powieść trafi na ekrany? Widzi ją tam Leszek Kopeć, dyrektor Gdyńskiej Szkoły Filmowej i festiwalu FPFF Gdynia.

– „Powrót wilka” jest świetnym materiałem wyjściowym dla filmu, który byłby dla starszego pokolenia wzruszającą podróżą w czasie, a dla młodszych generacji wspaniałą lekcją z najnowszej historii Polski – twierdzi. – Powieść ma oryginalną perspektywę narracyjną, głównego bohatera z jego perypetiami, ale przede wszystkim kompozycję.

 

Przypominamy, że trwa nabór prac do tegorocznej edycji Gdańskiego Konkursu Literackiego. Niepublikowane wcześniej utwory, czy to zbiory wierszy, opowiadań, esejów, wspomnienia, powieść, utwór dramatyczny, czy reportaż, pełnoletni autorzy mogą przesłać do 31 sierpnia do WiMBP Gdańsk, z dopiskiem „Gdański Konkurs Literacki im. Bolesława Faca”. Szczegóły na stronie internetowej biblioteki.

 

 

Plakat

Historyczne, tradycyjne, szlachetne techniki fotograficzne

 

Konkurs Fotografii Artystycznej „Źródło” – Wągrowiec 2021

 

Celem konkursu jest popularyzacja fotograficznych technik historycznych, prezentacja i konfrontacja osiągnięć twórców uprawiających stare techniki fotograficzne z uwzględnieniem nowatorskiego podejścia.

Udział w konkursie jest otwarty dla wszystkich fotografujących wykorzystujących w swej pracy historyczne, tradycyjne i szlachetne (swobodne) techniki fotograficzne jak ambrotypia, cyjanotypia, vandyke brown, albumina, kallitypia, kolodion, kalotypia, techniki chromianowe np. guma, pigment, polaroid transfer i inne.

Uwaga! Dopuszczalne są odbitki w technologii żelatynowo-srebrowej jedynie wywołane w procesie lith print (tzw. odbitki litowe).

Tematyka, ilość i format prac są dowolne. Organizator nie wymaga oprawy, ale prace oprawione w passe-partout i ramy będą mile widziane. Prace większe niż 50x50 cm muszą być oprawione w ramy.

W konkursie mogą brać udział wyłącznie prace do tej pory niewystawiane i nienagradzane.

Każdą pracę należy czytelnie opisać na odwrotnej stronie podając: imię i nazwisko, tytuł pracy, technika, numer zgodny z kartą zgłoszenia.

Do prac należy dołączyć wypełnioną kartę zgłoszenia.

Prace nieopisane, bez karty zgłoszenia nie będą oceniane.

Zwycięska praca lub zestaw prac przechodzą na własność organizatora pozostałe prace będą zwrócone autorom na ich koszt.

Prace wraz z kartą zgłoszenia należy przesłać na adres: Miejski Dom Kultury, ul. Kościuszki 55, 62-100 Wągrowiec, z dopiskiem „KONKURS FOTOGRAFICZNY ŹRÓDŁA”

Nagrody: Grand Prix – 1800 zł i pamiątkowa statuetka, I nagroda – 900 zł, II nagroda – 750 zł, III nagroda – 500 zł, trzy wyróżnienia po – 250 zł.

Oceny i kwalifikacji prac do wystawy dokona jury powołane przez organizatora. Jury ma prawo do innego podziału nagród.

Prace niespełniające warunków regulaminu nie będą podlegały ocenie.

Ostateczny termin nadsyłania prac mija 30 września 2021 r. (decyduje data stempla pocztowego). Obrady jury odbędą się do 15 października 2021 roku.

Zawiadomienie autorów o werdykcie do – 20 października 2021 roku.

Otwarcie wystawy – w listopadzie 2021 roku w Galerii Miejskiego Domu Kultury w Wągrowcu. Wystawa: listopad 2021 – styczeń 2022 w Galerii Miejskiego Domu Kultury w Wągrowcu. Termin zwrotu prac – do 30 września 2022 roku.

Organizator zastrzega sobie – z względu na nieprzewidywalny w momencie ogłoszenia konkursu, stan pandemii jesienią 2021 – możliwość zmiany terminu otwarcia i prezentacji wystawy pokonkursowej.

Jeśli sytuacja epidemiczna w kraju na to pozwoli, organizatorzy zamierzają zorganizować seminarium nt. wybranych fotograficznych technik historycznych.

Organizatorzy zastrzegają sobie prawo do bezpłatnej reprodukcji prac w katalogu oraz środkach masowego przekazu w celach reklamy imprezy.

Organizator nie odpowiada za uszkodzenia prac wynikłe w czasie przesyłki pocztowej.

Nadesłanie prac na konkurs jest jednoznaczne z uznaniem niniejszego regulaminu.

Biuro organizacyjne/sekretariat MDK:

Miejski Dom Kultury w Wągrowcu, ul. Kościuszki 55, 62-100 Wągrowiec, tel. 672 620 545, wew. 23

tel. kom. 661 154 516. Biuro MDK czynne: pn-pt 08:00-16:00.

www.mdkwagrowiec.pl

Wszelkich dodatkowych informacji na temat konkursu udziela komisarz wystawy: instruktor fotografii, fotograf Lech Szymanowski: Miejski Dom Kultury w Wągrowcu: e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.